Rzadza zdradzieckie, przechrzczone odpady po komunie.

Hmm... troszkę się nie zgodzę, mówienie o stratach 1.8 mld i 36 tysiącach na bruku, to tylko jedna opinia według Business Centre Club. Poczytaj nieco więcej, zobacz opinie innych, nie musi być tak źle, wypowiadają się różne instytucje na ten temat. Nie będzie przecież od początku zakazu w każdą niedziele, chyba tylko 2 w miesiącu, a może rzeczywiście drobny handel odżyje, może pracownicy sieci będą mogli liczyć na większy odpoczynek? Poza tym, straszenie redukcją zatrudnienia lub wycofaniem z rynku to bzdury. Jak ludzie będą musieli coś kupić, to zrobią to w tygodniu albo w sobotę.. cdn...

bo kasiora będzie się zgadzać, np: wydajesz na pierdoły 600 na miesiąc, to jak zamkną na 2 niedziele to nagle wydasz 300?? bzdura, pójdziesz w sobotę lub poniedziałek i kupisz. I nie ma tu nic do rzeczy że np: "a bo ja długo pracuje" haha jasne, galerie są czynne długo i bankowo nie robisz do 21 dzień w dzień.

Własnie caly pic polega na tym, ze to tylko włascicielom sklepow sie bedzei oplacalo. Przecież zakupy kazdy kto chcialby zrobic to i tak zrobi a koszty spadna diametralnie. PS argument ze zaczna ludzie robic zakupy przez neta do mnie nie trafia, bo ten kto juz to robi ndal bedzie robil, a galerianki i tak rusza w szal zakupow z tym tylko ze nie w niedziele

Prawie Ci to wyszło po polsku. Prawie.

Bylem miesiac temu w Berlinie. Niedziela - AleksanderPlatz - oprocz MC, kioskow i restauracji na dworcu dookoła wszystko pozamykane. Galerie jako budynki otwarte ale sklepy w galeriach pozamykane. W zasadzie działały tylko i wyłącznie punkty restauracyjne i te z pamiątkami (ale i tak nie wszystkie). Cały zachód nie pracuje w niedziele, tylko my tania siła robocza Europy, niewolnicy i woły mamy zapie!$^$@#$@lac na zachodnich Panów. Weźcie się ogarnijcie. Zakupy zrobicie w sobote. Niedziele zostawcie sobie na odpoczynek, hobby itp klimaty a nie szwendanie sie pomiędzy półkami.