Jeżeli chodzi o biedę to polecam odcinek ,,boso przez świat,, pt. Bieda.

Masz rację, tyle że w dzisiejszych czasach biznes i polityka idą razem pod rękę. Jedni bogacą się dzięki drugim i odwrotnie a wszystko to kosztem szarego obywatela

Do Luuudek I tylko Korwin ma zamiar to zmienić.

Korwin nie ma zamiaru tego zmienić. Korwin chce dać narzędzia by każdy sam mógł to zmienić, czyli chce Ci dać nie rybę a wędkę tak by wszystko zależało od pracowitości i talentów danej jednostki a nie od znajomości i koneksji.

Dlatego naszym wrogiem są socjalistyczne rządy, które utrzymują najgorszą z możliwych formę opodatkowania obywateli- przymus ubezpieczeń i podatki dochodowe) u nas w szczególności bardzo wysoka tzw. składka ZUS. Jakie ceny widnieją w sklepach to każdy widzi, a jest to właśnie efekt wysokiej składki ZUS, podatku dochodowego, wysokiej akcyzyzy na paliwa i drogiej energii elektrycznej. Z każdej strony choć tego nie widzimy obłożeni jesteśmy absurdalnymi podatkami i ograniczeniami. I oczywiście Korwin chce to zmienić, wprowadzić sprawiedliwe prawo i podatki dla wszystkich.

pawellt, masz rację. Można jeszcze dodać, że przy powszechnej komunie "wszystkim po równo", ci co dostają po równo są równo biedni i nie mają perspektywy, żeby to zmienić, a aparatczyki i tak się bogacą

Co by nie wymyslac, zawsze beda tacy, ktorzy sie wylamia i beda kombinowac i bogadzic sie kosztem innych. Za komuny tez tak bylo, tylko "zwykli" ludzie nie mieli kontaktu z "elita", zarowno osobistego jak i za posrednictwem mediow. Wkurzamy sie na politykow, ktorzy zalatwiaja sobie stolki po znajomosci itd. No ale tak szczerze, kto z nas nie zalatwial czegos przez znajomego albo czlonka rodziny ? Moze nawet cos banalnego ale zasada ta sama.

Myślę że mur jest tutaj sumboliczny tylko i nie ma większego znaczenia. Tak jest wszędzie, gdzie są różnice ekonomiczne i społeczne. Czyli dosłownie w każdym miejscu globu. Były pomysły komuchów i populistów-socjalistów "dać wszystkim po równo" ale to była utopia, bo partyjni oligarchowie żyli jak królowie, a reszta nie miała nic.

Nie tyle utopia co sprytne uzasadnienie dążeń do systemu który nie ma prawa istnieć .Jak ktoś nie pracuje to goowno osiągnie z drugiej strony przedsiębiorcy też muszą zrozumieć że im większa bieda tym i oni mają gorzej