O 16 znikniesz pedale .

Jadą ale po tobie żule pedale .

Wysyłam ci gluta z mojego nosa PISdeczko .

Sierota, co Ty chcesz od średniowiecza? Uważasz, że wtedy ludzie byli głupsi od nas? Otóż nie byli głupsi, czasem przeciwnie. Moja znajoma różne rzeczy i sprawy zwykła była określać słowem "średniowiecze". Sama co tydzień mniej więcej biegała DO WRÓŻKI, by wiedzieć, co ją czeka. Gdy jej to wytknąłem przestała być znajomą. Jakoś mi tego nie brakuje.

Nie, nie jest, jest po prostu poświęcona. Tak jak święconka na Wielkanoc.

No tak ogólnie racja, w końcu żeby woda stała się wodą święconą ksiądz/biskup czy inny musi odprawić specjalne formułki. Ale jeśli właśnie odprawiłby te specjalne formułki poświęcenia wody nad jeziorem, to formalnie woda z jeziora byłaby wodą święconą? Wydaje mi się, że tak.... Żeby nie było pytam z czystej ciekawości, a nie z jakiś złośliwości.

W sumie, to już nie pamiętam jak to było. Kiedyś jeszcze w technikum, mieliśmy katechetę/etyka który chętnie dyskutował na takie można by rzec upierdliwe czy wręcz niewygodne dla księży tematy. Fajnie i prosto wszystko tłumaczył ale sporo już z tego zapomniałem.

No tak, to już pod naukę podchodzi. A wiedzy Ci ewidentnie brakło. Wyśmiewasz coś, nawet nie wiedząc czym jest w rzeczywistości, to się nazywa właśnie ignorancją.