Czy żeby poznać historię IIRP trzeba zostać historykiem? Sprecyzuj bardziej swe pytanie.

Tylko dlaczego w taki sam sposób nie zachęca się kapitału z Polski?! Dlaczego nie wspiera się przedsięwzięć z własnego kraju, które mogłyby byś świetną inwestycją. Jak zagranicy przestanie się podobać to przeniosą się gdzie indziej zostawiając nas absolutnie bez skrupułów. Przykładem jest np. Fiat i jego fabryki. Mieli kryzys to gdzie uwalili produkcję ... w kraju, gdzie mieli najwyższą wydajność i najlepszą jakość ... bo nie była z ich rodzimego kraju. Kapitał MA NARODOWOŚĆ i lepiej jest mieć swoje! W szczególności, że banki to teraz w zasadzie zbędny dodatek, bo i tak jadą na fiducjarnym :)

Nikto zapytaj sie innych krajow dlaczego. Jezeli ktos chce miec konkretnego inwestora to musi go zachecic do inwestowania w danym kraju. Prosta ekonomia I polityka zarazem

Fryzjer konkretnym inwestorem w każdym kraju są małe i średnie przedsiębiorstwa to na nich opiera się głównie gospodarka, a nie dużych koncernach, które dzięki rządowym dotacjom tworzą nie równą konkurencję dla rodzimych firm, które tych ulg nie posiadają.

@Fryzjer - dużo pisania by było ... gospodarka powinna dążyć do złotego podziału, to znaczy około 60-70% jej "energii" powinno iść na zaspokojenie wewnętrznego popytu. Przykład - Chiny, które są fabryką świata nastawioną na eksport - na świecie kryzys, Chiny dostają po kieszeni, bo nikt nie chce kupować. Dlatego mają długoletni plan przenieść gro konsumpcji na rynek wewnętrzny. Przy ewentualnych kryzysach można w miarę łatwo wewnętrznie skompensować co najmniej połowę z części eksportu. CDN

@Fryzjer - CD1. Wielkie koncerny nastawione są głównie na optymalizację finansową, ponieważ takie warunki daje im świat. Znacznie łatwiej jest poprzestawiać kilka pozycji na rachunku wyników i inaczej je przedefiniować ... ponieważ te koszty wylicza się głównie na kartce a kartka, zniesie wszystko :) Dotowanie wielkich, powoduje, że stajemy się zakładnikami ich woli, bo w każdej chwili mogą wymuszać nowe ustępstwa "bo pójdziemy gdzie indziej". Takie działanie jest dobre tylko na pewien czas 10-20 lat i głównie dla nowoczesnych technologii i to w zakresie projektowanie/produkcji.CDN

@Fryzjer - CD2. Mianowicie chodzi o zdobywanie know-how i produkowanie własnych kadr. Znowu posłużę się przykładem Chin. 15 lat temu made in china to synonim chłamu. Teraz wiele produktów (wybrane firmy) dorównuje lub czasem na tej samej półce cenowej znacząco przewyższa i zaawansowaniem lub/i jakością produkty marek zagranicznych (które także tam produkują). Patrząc nad jakimi projektami badawczymi i jaki stopień zaawansowania mają Chiny - śmiało jestem w stanie stwierdzić, że to potęga światowa! Podobnie było kiedyś z Japonią - lat 60 XXw. to synonim chłamu, teraz to High-Tech i Futur Tech.C

@Fryzjer – CD3. W Polsce wpuszczamy firmy z sektora nisko lub średnio zaawansowanego technologiczne, ewentualnie świadczymy usługi serwisowe i obsługi klienta. Znaczy się nawet jak zdobędziemy know-how, to i tak nie mamy z czym przeskoczyć innych, a tylko skok technologiczny i cywilizacyjny jest w stanie zdziałać coś pozytywnego dla kraju. Równie dobrze możemy inwestować w rodzime firmy, ponieważ ich poziom jest znacznie wyższy niż tych wielkich koncernów z zewnątrz, a potencjał ludzki mamy ogromny, tylko wsparcia brak.END

Ktoś za chwile napisze ale to politycy rządzą? i chu. z tym, a wy myślicie komu oni służą?? Polsce?? Kpina jedni robia swoje drugi na paranoje a ten co ma zarobić zarabia...

Przypominam, że po platfusy nie rządzą już prawie 3 lata i za pis miało być inaczej.

Komu?

Piłeś!

A ty nie piłeś i czytasz komentarze na wiocha! A wypi.rdalaj mi stąd ty muslimie, prawaku i abstynencie/konfidencie!

Vacarius, spokojnie, już niose zestaw do lewatywy.zaraz głosy mówiące o żydowskim spisku Cie zostawia w spokoju. A tak na serio, matka wie że cpiesz?