Dlatego, że w większości przedsiębiorstw to dzień wypłaty pensji.

Dziwi mnie to że ludzoe mówią ze woodstock to '' taplanie w błocie'' byłem kiedyś dwa razy i nie ciągnęło mnie do' 'taplania się' mimo to miło wspominam ten festwal, ludzie, muzyka, tak naprawdę nie widziałem zeby wszyscy się taplali.

Czym organizatorzy "prawdziwego" Woodstocku udowodnili, że z ówczesnych ideałów nie zostało już absolutnie nic.

Leesid. Ja byłem kilkanaście razy. Jeszcze w Żarach. I też należałem do tych 98%, których taplanie się nie bawiło. Widziałem też kilka „reportaży”. Tzw. establishment, nie tylko w Polsce, zawsze bał się takich wydarzeń. Przyciągały ludzi, którym udało się myśleć poza schematami i dawały młodym ludziom okazję do spotkania ich. Co do społeczeństwa, choćby Wiochy, zauważ, że najwiecej do powiedzenia mają ci, którzy tam nigdy nie byli. Wbrew najszczerszym deklaracjom i mniemaniom, wielu ludzi wierzy w telewizor.

Nagual--To prawda nawiecej mają do powiedzenia Ci którzy nie byli... Olać ich niech gadają skoro maja z tego przyjemność 😁 Cheers=)