No ale co było dalej? Udało się przepędzić tego Rafała wraz z "madką" tym sposobem?

Zwierzak, Rafal K. dal ogloszenie. Chcial ich wygonic z domu, a pierw oszukal staruszke, ze dom zastawia pod hipoteke a tak naprawde namowil ja na podpisanie sprzedazy domu, o czym ona nie wiedziala. Sprzedala chate za 120 tysiecy a byla warta 800 tysiecy. Dodatkowo, wyplacil jej tylko 40 tysiecy bo powiedzial, ze reszta poszla na koszty notarialne.

Otworzę Ci oczy - jest możliwe, że ktoś mieszka np. w Warszawie i jednocześnie ma dom np. pod Krakowem. Możliwości takie mają np. właściciele dużych firm.

Dzięki. Łap plusika ode mnie :-)

Ale zgodzisz się, że szybciej by znalazł studentów lub innych osób które podjęły by się zadania jakby ogłoszenie było dodane w dziale nieruchomości Kraków i okolice.

W tym wypadku, ten "właściciel dużej firmy" był zwykłym oszustem, który wyłudził dom od starszych ludzi. Na koniec przegrał sprawę, dom wrócił do prawowitych właścicieli, a on okazał się tak "duży", że nie miał 20 tys. zł na pokrycie kosztów sądowych.

Kasir - oczywiście, że się zgodzę. Dejveet - gdy ktoś jest sprytnym złodziejem/oszustem to może mieć nawet więcej nieruchomości, niż właściciele firm. Patrz polityków:)