Dodam jeszcze że to Wrona zasłonił te bezpieczniki torbą ze śniadaniem, i to in jest odpowiedzialny za zniszczenie tego samolotu. Okrzyknięto go w pierwszej chwili bohateram. A prawda jest taka że w w środowisku jest skończony !

Pracownicy biurowi tez láduja bez podwozia.W sobote.

Widzę że Ciemnota i Tępota się cieszy z tego co ten bez mózgowiec wyprawia w LOT tylko pamiętajcie Ciemne i Tępe pustkowie że to znowu z naszych podatków będzie ratowanie LOTU a ten skur...dostanie jeszcze milionową wyprawkę + złodziejstwo co miesięczne i pewnie jakieś premie tak więc Ciemnoto i Tępoto ten skur...zniszczy LOT i będzie za to w milionach się pławił za wasze też podatki. Cieszcie się dalej Ciemnoto i Tępoto.

Dajcie tam Jakiego niech będzie pilotem!!!

A mówił rudy tusek zeby sprzedać..prywatyzować .. i by problemu nie było

Wspomnicie mój wpis.Wszystko co dzieje się w okół Janowa Podlaskiego jest z góry zaplanowane przez tę mendę z Żoliborza,przyjrzyjcie się dokładnie mężowi Marty K.(OBECNEMU I NAJNOWSZEMU),to on położy łapska na tej stadninie,gdyż posiada zmiłowanie do koni.Jak zwykle kupią to za przysłowiowe 160 zł.

A strajkującym lekarzom albo pielęgniarkom też dacie mądre rady o wolnym rynku pracy, że mają wybór i mogą pracę zmienić. K.rwa ręce opadają... Narzekać tylko potraficie ale upomnieć się o godniejsze zarobki to już nie bardzo.

W tej wstawce ująłeś sedno problemu. Rzeczywiście związkowcy uważają że firmy są dla nich a nie oni dla firm. Lot to nie związkowcy tylko firma służąca do szybkiego przemieszczania pasażerów, która została założona przez skarb państwa i jest z niego dotowana. A więc również z moich podatków.

To chyba nie najszczęśliwszy przykład który podajesz. Jeśli się nie mylę to tego ładowania bez podwozia można było uniknąć gdyby któryś geniusz na pokładzie sprawdził manuala i JEDEN bezpiecznik. No ale kto będzie czytał instrukcje jak ma 25 lat doświadczenia. Trochę to Januszowate. Z punktu widzenia pasażera LOT ciesze się ze tak Zarząd postępuje.

też bym zwolnił tych pracowników, przecież sąd zakazał strajku, a Pracownicy mimo to strajkowali,a przez to jest mnóstwo strat i kto za to zapłaci? może związki zawodowe? Jest wolny rynek, nikt nikogo nie zmusza do pracy, jak komuś jest mało pensji może przecież iść do innej firmy, a nie działać przeciwko jej bo nie chce dać podwyżki. Ja pracuję w biurze, w całkiem innej branży i jakbym ja tak zaczął protestować, bo może też mało zarabiam to od razu by mnie wywalili z pracy i ciekawe czy poseł Arłukowicz też by interweniował?

To może piloci i stewardesy zapłacą odszkodowania za odwołane loty tym prawdziwym pasażerom, którzy nie dotarli na na czas. A swoją drogą to jak miała na imię zwolniona stewardesa z tego lotu?????