Wpis widniał cały czas, nawet był wklejany w formie cytatu do niejednego artykułu na ten temat. Pierwsza bzdura że ktoś tam poszedł mimo że w dobie internetu można przeczytać opinie osób neutralnych o nawet chyba kurniku. A kolejna sprawa to straż pożarna przyznaje od razu że te obiekty nie obowiązują przepisy przeciw pożarowe tak jak np. w knajpach. no i tu niespodzianka powierzchnia ledwo ponad 7m i 5 nastolatek płonie. A rząd dowala setkom innym podobnym miejsca kary za to że nie spełniają warunków przeciw pożarowych mimo iż to nie wymagane. Takie koło ratunkowe naszej władzy.

Bardzo dobrze że jakiś lewak tam zdechł.

Koszalin to dziwne miasto,ani to Szczecin,ani Gdansk,ale aspiracje na miare Los Angeles!!wiem co mowie!!Z kimkolwiek tam rozmawiam lub robie interesy to wyzej chu.a nie podskoczysz-pierwsza liga!Tak naprawde,moze okregowka!!Dlatego takie historie potem wychodza!poprostu w zapierdkowie nie ma mozliwosci,a kazdy chce zarobic!szkoda tylko tych dzieciakow!