składak o cie ch*j kto to pamięta ze 10 lat temu to prawie jak w średniowieczu. ale ty stary jesteś co to będzie za 10 lat jak 30tka będzie na karku ;] zaczniesz pytać o big milki?

Wigry 3

tak teraz patrzę - to nie jest oryginał. Nóżka jest inna, śruba od regulacji siodełka miała zwykłą nakrętkę, a nie motylek, hamulec ręczny to chyba też jakaś innowacja

Pewnie, że miałem, bo kto nie miał? Miałem Wigry, miałem Karata i nigdy nie próbowałem ich składać, bo po co? Jak ktoś miał rower to po prostu a nim jeździł, a jak było go stać na samochód to nie po to żeby wozić w nim rower. Kiedyś jak nie miałeś pieniędzy to kupowałeś rower, jak było trochę kasy to kupiłeś Komarka albo Wueskę, a jak byłeś "burżujem" to samochód. Dzisiaj wszystko jest na odwrót: używane samochody za bezcen, porządny rower to większy wydatek, podobnie motor, a największy szpan to kupić sobie niegdysiejszy symbol ubóstwa i zacofania, czyli konia.

Obiekt marzeń dzieci w PRL.

Jaki szmelc hahahaha

Nie tylko pamiętam, ale stoi u mnie w piwnicy. Właśnie Wigry 3 tylko niebieski :)

Wigry. Ja dostałem Pelikana

jubilat 2 tez byl kozak

Miałem takiego. Twardy był jak stonka.

Jeszce rok po komunii sprzedawałem butelki, papier i żołędzie żeby bony mieć, bo oprócz pieniędzy trzeba było mieć bony.

Ja dostałem czajke z roweru.

A to lu sterko dostać wtedy dla mnie baja😁

Kuźwa młody jeszcze jestem, bo dostałem Wigry 3, ale z plastikowym schowkiem na klucze pod siodełkiem.

W miejscu składu, w krótkiej rurze były klucze naprawcze...

To jest Wigry 3. Ja dostałem Wigry 2 z inną kierownicą.