To niech zapłacą podatek gruntowy ..... ten zaległy również.

Jeśli Polska kupi ziemię za granicą za pomocą spółki kontrolowanej przez Państwo, to jest właścicielem tej ziemi w zakresie przepisów własnościowych obowiązujących w danym kraju. I w tym zakresie Watykan jest właścicielem nieruchomości w Polsce, i nie tylko. Jednak to nie jest enklawa, jak to ma miejsce w przypadku niektórych terenów w np. Włoszech. Co do anulowania umowy - jeśli zastała ona zawarta zgodnie z prawem polskim, i została zawarta przez osoby uprawnione, to nie może być anulowana, bo jest niezgodna z prawem kościelnym. Jeśli kupisz coś w sklepie, płacąc za to osobie uprawnionej,

Nikt nie lubi przestrzegać Prawa, czy to Kościelnego czy Świeckiego. Liczy się tylko tu i teraz czyli Zysk i mamona.

Nie jest własnością Watykanu, ale ten może kontrolować jego wykorzystanie. Np. zablokować sprzedaż za darmo przez lokalne sitwy. Tak właśnie to w kościele wygląda. Możesz robić co chcesz, ale gdy przegniesz, to Watykan wylewa ci wiadro zimnej wody na łeb. Np. możesz sobie założyć grupę modlitewną, charytatywną, biznesową, ideologiczną, a nawet partię katolicką. Lecz, gdy przegniesz, np. robiąc biznes na eutanazji, to zostaniesz przywołany do porządku przez władzę biskupią, a jak mało to i Watykan. Sprawdzało się przez 2 tys. lat.