wszem, racje ma w tym, że pieszy nie ma szans z samochodem. Ale jest też druga strona tego czegoś. Co realnie w Polsce grozi pajacowi w samochodzie za nieustąpienie pierwszeństa? 500 zł? Punkty? i to tylko jak w poblizy będzie policja. Jak pokazuje przykład Najsztuba czy Zawiszy brak prawa jazdy to nie problem, by dalej jeżdzić. A teraz wyobraź sobie taką sytuację w USA, nie ustąpisz pierwszeństwa - kajdanki, piekne zdjęcia z każdej strony na tle miarki (nawet Bill Gates takie ma), a jak potrącisz człowieka na przejściu, to módl się, by sprzedaż domu wystarczyła na odszkodowania.

cd. jak byłem pierwszy raz u USA, to się nadziwić nie mogłem, podchodzę do krawężnika (nie na przejściu) i wszyscy się zatrzymują, nawet samochody po drugiej stronie. Tu, gdzi teraz jestem, Luksemburg, ale też Belgia, Niemcy, Francja - jakoś nikt nie ma problemu z zatrzymaniem samochodu przed przejsciem, nie ma tłumaczenia, że w miejscu się nie zatrzyma. Autobus pełen ludzi zatrzymuje sie, jak tylko się zbliżam do przejscia. I może, ale wiadomo dlaczego - ograniczenie do 30, to dostałem mandat bo jechałem 42.