Bo to był balon z wiecu przedwyborczego Kidawy Blonskiej. Za samo wykonanie takiego telefonu powinna dostać kilka stów mandatu.

Gdyby balon pękł podczas interwencji strażaków, to madka żądałaby odszkodowania do państwa 2 miliony złotych.

powinno być jak w komedii akademia policyjna.przyjechała straż pożarna ,wysiada duży strażak bierze bosak i przebija balon.a mamusia płaci za akcję 5 tysi.

to była wieś a nie miasto, w USA w małych miejscowościach Straż ściąga balony, koty, latawce itp. poprostu służą społeczeństwu też w inny sposób a nie tylko gaszenie. Poza tym i tak się wszyscy znają, bo często to są mieszkańcy tej miejscowości- dla mnie żenada. A komentarz Karyna świadczy o autorze. Sam nie lobie tego typu wpisów Madek ale w tym przypadku był OK