Można to samo stwierdzić o ludziach głęboko wierzących w jakiegokolwiek bożka.Nie mają swojego rozumu tylko prowadzi ich przez życie coś czego nigdy nie widzieli nie dotknęli i nie usłyszą.Wmawiają sobie,że bez niego życie nie miałoby sensu.Biedne istoty.

darek286 Dinozaura widziałeś kiedyś? Albo Plutona? Całe nasze życie jest kwestia wiary, ty wyznajesz naukę a sporo rzeczy, nie widziałeś i nie dotykaleś itd. Oczywiście żartuje. Ta Pani może uważać co chce, czuć się czym chce bo to niczego nie zmienia. Prawdy nie zaneguje. Rzeczywistości nie zaneguje. Nie wystarczy powiedzieć, że coś czymś jest. Jak będę się czuł czarnoskórym a jestem biały,czy zatem będę czarnoskóry, mówiąc, że nim jestem? Mówić, jeżeli nikogo nie obraża, może ta Pani wszystko ale to nie oznacza, że jest tak jak twierdzi.

Niedawno temu postanowiono, że musi być wszystko politycznie poprawne. Trochę chorób umysłowych się skreśliło z listy, no i masz to co widzisz, ludziom się popierdzieliło we łbach.

A jeszcze wcześniej takie osoby palono na stosach. Tylko czasy się zmieniają. Już ich nie palimy, już przymusowo nie leczymy. Skoro nikomu nie szkodzą to pozwalamy im żyć, tak jak chcą. Skoro 'Napoleon' chce chodzić sobie w swoim stroju i dziwnej czapce to sobie chodzi. Skoro 'Jezus' postanawia maszerować po Polsce w habicie i niosąc krzyż na plecach to pozwalamy mu to robić. XXI wiek.