Jasne, bo przecież nie wolno było łamać ówczesnych zasad, takich jak chociażby "liberum veto", pozwalające każdemu posłowi zerwać sejm bez podania powodu. A takim powodem najczęściej była łapówka od zainteresowanej strony, np. od Rosji, Prus czy ich popleczników. Tą zasadę należało złamać, obojętnie jakimi "sztuczkami".

Veto sprawdzało się dobrze przez długi czas. Problemu nie rozwiązywała sama "Ustawa rządowa" tylko ustawa o sejmikach, która odbierała prawo głosu gołocie - czyli z tej części szlachty która była, z racji swojej biedy najbardziej podatna na korupcję.

A tak w ogóle to chciałem zwrócić uwagę na sposób uchwalania tech ustawy: projekt przygotowany poza Sejmem i bez jego wiedzy, głosowanie w czasie gdy wielu posłów nie przybyło jeszcze do Warszawy po świętach, głosowanie w czasie sesji która zwyczajowo dotyczyła innych spraw a konkretnie finansów. To są numery podobne do stosowanych przez PiS i potępiane przez opozycję. Druga sprawa to udział vipów Kościoła w Targowicy kontrastujący trochę z usankcjonowaniem katolicyzmu jako religii panującej i zakazem zmiany na inną. Czy to nie jest jakimś zgrzytem który trochę psuje to uwypuklanie ich udział

Szkoda, że nie wszystkich i to zanim się rozmnożyli.

I jeszcze raczą msze celebrować z tej okazji, Judasze w kieckach!

Bo jemu się insurekcja pierdzieli z rezurekcją, a zamiast konstytucji ma konstypację. Gorzej, że niepodległość myli mu się z poddaństwem. Klerowi.

Dziwne...? Bo teraz wszystkie komuchy to katole a Polska zawierzona juz Zydom Jezysowi i Maryii, pod kontrola sekty kosciola.

PS. - Bo polski narod sklada sie w wiekszosci z zacofanego chlopskiego spoleczenstwa, dlatego jest ostatnim bastionem sekty kosciola w Europie!