Ministrowi długi spacer po krótkim molo albo szybki bieg i baranek w kaloryfer

Choćby na chwilę. Muszą iść!

Dosyć siedziały dzieciaki w domu

Bardzo dobrze to zaplanowane. Po długi postoju spokojny powolny start. Dzieci muszą poczuć ze w szkole jest nie tylko nauka i praca ale i zabawa i dni wolne. Ale niestety dla wiekszości to za trudne. Taki przykład -20 zima mloda mama spaceruje z wozkiem. Jedni powiedza jak mozna male dziecko wystawiac na taki mroz, a inni ze bardzo dzielna mama hartuje dzieciaka i jej sie chcialo isc na spacer przy -20.

No i słusznie. Jako tata 12latka i mąż nauczycielki jesteśmy za...

Śmiejecie się wszyscy, a tu wcale nie chodzi o powrót do nauki tylko do szkoły. Dzieciaki mają się spotkać z rówieśnikami, pobiegać po boisku i pobyć razem. Jakieś tam lekcje pewnie będą, ale tak na pół gwizdka. Dla wielu rodziców to też odciążenie, zwłaszcza gdy oboje pracują.

No przecież wszyscy wiedzą, że to dureń po KUL na usługach Ordo Dupis, KK i PiSiorów.

Nie wymagajmy od prawaka myślenie. Prawak jest od modlitwy i posługi, szczególnie na plebani.

No przechój

Czy od ministra "Blacky'ego" nie wymagacie zbyt wiele??? On gąsek do trzech zliczyć nie potrafi, a chcecie żeby był " astrą" i omegą???

Planistą nie jest. Kończył biblistykę.

Nie masz racji bo to było celowe działanie. Po tak długim okresie zdalnego nauczania mają dużo do nadrobienia, a wiadomo, że pierwszy dzień będzie luźniejszy i sobota jest dobrym dniem na przywitanie. W ramach zająć szkolnych, w niedzielę owieczki zostaną przedstawione naczelnemu pedofilowi parafii - do weryfikacji, i wezmą udział w szamańskich obrzędach. W poniedziałek rozpoczną się normalne zajęcia, a we wtorek? Teraz Dojna Zmiana pod światłym przewodnictwem sekty Ordo luris tworzy nowe tradycje, a że Dzień Dziecka na pewni jest komunistycznym świętem więc...W tym szaleństwie jest metoda

Zaplanowali ten powrót tak zgrabnie jak wszystko.

Typowy prawacki minister.