mój bardzo dobry znajomy też nie dowierzał i już nie żyje. Udusił się w szpitalu - wirus zeżarł mu doszczętnie płuca. No cóż, osoba pakująca kwiatki w celofan jest "mądrzejsza" od profesora medycyny, który przez kilkanaście lub kilkadziesiąt lat zdobywał wiedzę. Źle to wróży nam na przyszłość. Ludzie wierzą, że jakaś Żydówka urodziła syna, choć z nikim się wcześniej nie bzykała. Utrzymują też, że jej syn powrócił do żywych, choć wcześniej go zabili, a gdy lekarz mówi, że trzeba się szczepić to nie wierzą

Fłontsz myźlenje... Uwielbiam to hasło padające najczęściej z ust kompletnych dzbanów

Gdzie to?

W małej kwiaciarni to raczej pracowników nie ma, więc subwencji raczej nie dostał. Przykład restauracji znam z autopsji i mimo subwencji większość restauracji jest do tyłu, szczególnie tych co mają spore sale i są gdzieś w centrach miast, tam to dramat jest, a wzrosty mają sushi, pizza i mcdonald, więc pierd.... o subwencji jest nie na miejscu.

Nic nie przytuli, jak wielu innych. Naoglądałeś się propagandy w tv.