A dlaczego to ona ma wyp... a nie ty?

Akurat w tym wypadku wystarczy decyzja Sejmu i dupus podpisze. I tyle będziemy mieć do gadania

Bo Polska jest taką samą potęgą polityczną, gospodarczą i militarną jak UK. I ma tak samo znakomite położenie geostrategiczne. Po prostu żenada.

Lepiej być biedny a wolny

To że PiS ma 90% poparcia to twoja teoria bo ja mówię że w Polsce jest 90% katolików. Co do wolności to trzeba się Polakiem urodzić żeby to zrozumieć a nie sprzedajną szwabską kur..

P1Z1 - "Lepiej być biedny a wolny" - problem w tym, że ta Twoja "wolność" to krótkotrwały stan tymczasowy, który może prowadzić tylko w jednym kierunku - do mniejszej lub większej podległości względem Rosji. Pokaż mi jakiś kraj w tej części Europy, który byłby "wolny" od UE i Rosji jednocześnie. Po drugie ta Twoja "wolność", to - jak napisał już Suchy - poddaństwo względem Watykanu. "w Polsce jest 90% katolików" - kłamstwo, które już wielokrotnie Ci wytykałem.

I co jest lepsze: być "wolnym" kurduplem i popychadłem na podwórku, czy członkiem silnej grupy, do której przynależność daje wymierne korzyści, i mając przynajmniej jakiś wpływ na jej decyzje (nie mówię tu o PiSie, bo ci sami pozbawili się tego wpływu na własne życzenie). Jesteśmy członkiem NATO. Z tego też mielibyśmy zrezygnować w imię tej Twojej "wolności"?

Homo_sapiens jak już rozprawimy się z UE, to zaczniemy z NATO, gwarantuje Ci to. Będą u nas bazy rosyjskie, będziemy zachodnią flanka ruskich, a nie wschodnia NATO. Do tego zmierzamy

Homo sapiens, popychadłem to my jesteśmy teraz. Nikt się z nami nie liczy, kłamliwe orzeczenia tsue, nordstream 1 i 2, mierzeja wiślana, przyjmowanie migrantow, itd. powinnismy rozbudować grupę vyszechgradzką, która byłaby na tyle silna aby nie dopuszczać do zwierzchności D i F w kierowaniu unią. Dlaczego nasze sądownictwo stoi pod pręgierzem a niemieckie nie a jest identycznie zorganizowane? Co do katolików w Polsce czy ci się podoba czy nie jest ok. 90%. Twoje wywody co do osób niepełnoletnich są niestety pozbawione logiki.

P1Z1 - to, że Twój umysł czegoś nie ogarnia, to nie znaczy, że jest to pozbawione logiki. Osoby niepełnoletnie to tylko jedno. Znacznie ważniejszym dowodem na Twoje kłamstwo i manipulację jest to, że powołujesz się na dane sprzed 10 lat (pomijam już to, że te dane zawyżasz, zaokrąglając do pełnych dziesiątek), twierdząc, że to dane AKTUALNE, gdzie sam KK przyznaje, że liczba katolików spada. To, że nikt się z nami teraz nie liczy, to Ci Suchy wyjaśnił. Orzeczenia TSUE są w interesie polskich obywateli. "niemieckie sądownictwo jest identycznie zorganizowane" - kłamstwo powtarzane przez Zero.

Homo sapiens widzę ze odpływasz, oczywiście że te dane są aktualne gdyż nsl odbywa się raz na 10 lat, chyba ze ty z suchym przeprowadziliście badania na własna rękę. Od wojny było kilka nsl i zawsze było ok. 20% dzieci i ok. 90% katolików, czy twoim zdaniem te 18% dzieci z ostatniego nsl to wszyscy nie-katolicy? Matematyka się kłania. Tsue chroni polskich obywateli? Jakich? Gdzie są ci obywatele? Jakieś demonstracje? Strajki? Chce zauważyć ze większość wyborcza tak zadecydowała wiec o czym my mówimy. To ze sądownictwo niemieckiej działa jak polskie to aksjomat.

P1Z1 - Brawo! Żeby tyle KŁAMSTW w jednym komentarzu umieścić, to naprawdę trzeba mieć talent! Wyników tegorocznego spisu jeszcze nie ma, a ostatni był 10 lat temu, więc gdzie masz dane AKTUALNE? Z kazania księdza proboszcza? "zawsze było ok. 20% dzieci i ok. 90% katolików" - FASCYNUJĄCE, biorąc pod uwagę, że dopiero w 2011 roku PO RAZ PIERWSZY zapytano w spisie o wyznanie. Procent dzieci (0-17 lat) zmienia się BARDZO i to na przestrzeni zaledwie 30 lat potrafi oscylować w granicach 15%-30%.

Czego suchy nie rozumiesz jeśli nsl odbywa się co dziesięć lat to 10 lat jest aktualny. To tak jak z wyborami, Polacy tak wybrali a ty i inni pomyleni to negują. Tak, chcieliśmy być w unii która nie ingeruje w nasze wewnętrzne sprawy jak np. sądownictwo, czy rozsiedlenie uchodźców. Gdzie te tłumy niezadowolonych na ulicach? Ostatni spęd bydła był w marcu 800 osób a jeszcze na jesieni chcieli rząd obalać.

"Gdzie są obywatele chronieni przez TSUE"??? Staram się unikać inwektyw, ale serio - jakim durniem trzeba być, żeby zadać tak idiotyczne pytanie? Pogrzeb sobie w wyrokach TSUE dotyczących Polski, to będziesz wiedział. Jednostkowe przypadki to jedno. Ale znacznie ważniejsze są wyroki dotyczące wymiaru sprawiedliwości. Może Ciebie to nie dotyczy, bo masz ojca lub ciocię wysoko w PiS lub u Ziobry, ale dla zwykłych ludzi sądownictwo niezależne od rządzących jest istotną wartością. "To ze sądownictwo niemieckiej działa jak polskie" to kłamstwo Ziobry wielokrotnie prostowane przez prawników.

"Polacy tak wybrali" - i kolejna kłamliwa manipulacja. Polacy dali koalicji rządzącej mandat do rządzenia, ale nie do zmiany Konstytucji, ani tym bardziej do wprowadzania ustaw sprzecznych z Konstytucją. Sprawdź sobie, jaka jest większość konstytucyjna w parlamencie i porównaj to z tym, jaką większość ma PiS.

Homo sapiens, jakiś przykład konkretny gdzie tsue ma prawo ingerować w sprawy polskie, zaznaczam ze sądownictwo nie podlega jurysdykcji unijnej.

Suchy - niestety, ale chyba masz rację. A nazwanie przez niego "bydłem" protestujących przeciwko władzy zwalnia mnie z wszelkich zasad dobrego wychowania w konfrontacji z tym pisowskim imbecylem.

P1Z1 - czy ty w ogóle potrafisz napisać jedno zdanie, które nie byłoby kopią pisowskiej lub ziobrowej propagandy? Szczerze wątpię.

A, i jeszcze jedna bzdura: "jeśli nsl odbywa się co dziesięć lat to 10 lat jest aktualny. To tak jak z wyborami" - a więc, jeśli zmierzę wzrost 6-letniego dziecka, to do momentu kolejnego pomiaru ten wynik jest aktualny? Nawet, jeśli kolejny pomiar odbywa się po 10 latach? Zaiste, fascynująca logika. NIE! Zarówno wynik pomiaru, jak i demografia czy preferencje wyborcze są aktualne TYLKO w momencie pomiaru / spisu / wyborów. Aktualne pozostają jedynie konsekwencje wynikające z tych zdarzeń, jak np. podział miejsc w parlamencie (a nawet to nie do końca, bo parlamentarzyści mogą zmieniać barwy).

Homo więcej nie mogę napisać bo w połączeniu z sapiens w twoim przypadku jest obrazą dla człowieczeństwa. Jeśli uważasz ze grupa ludzi liczona wsetkach lub nawet tysiącach ma prawo nawoływać do palenia kościołów i obaleniu rzadu to ci współczuje. Prawda jest jednak taka ze ostatni spis ludności odbył się 10 lat temu i jest ważny do następnego spisu. Czy masz inne dane na temat zmian w społeczeństwie. Przykład z dzieckiem jest bardzo inteligentny ale dla suchego.

P1Z1 - biedny umysłowo człowieku, "Jeśli uważasz ze grupa ludzi liczona wsetkach lub nawet tysiącach ma prawo nawoływać do palenia kościołów i obaleniu rzadu to ci współczuje" - i gdzie niby coś takiego napisałem? Co do obalania rządu, to powyższe sformułowanie jest bardzo pojemne i mieści w sobie cały szereg działań - od pokojowej perswazji, przez społeczne protesty, do rewolucji włącznie. Obalenie zbrodniczego czy mafijnego rządu to nie tylko prawo ale wręcz moralny obowiązek, i jako ciekawostka - to prawo gwarantowane obywatelom amerykańskim w konstytucji USA.

"Prawda jest jednak taka ze ostatni spis ludności odbył się 10 lat temu i jest ważny do następnego spisu": widzę, że jesteś zbyt tępy, by to zrozumieć, ale odniosę się do tego z uwagi na ewentualne inne osoby, które mogą to czytać. Dane z ostatniego spisu są najnowszymi danymi i z tego powodu są używane - bo nowszych nie ma! Co nie znaczy, że są aktualne, dokładnie jak z przykładem wzrostu dziecka. Przykład zbyt trudny do zrozumienia? To może inne: stan wody w rzece czy temperatura powietrza za oknem. A może jeśli przestać mierzyć inflację przez 10 lat, to ostatni wynik jest też aktualny?

Za SJP PWN: "aktualny - łac. actualis - 1. dotyczący teraźniejszości i tego, co jest dla niej istotne (aktualny problem, temat), 2. potocznie: a) zachowujący ważność w danej chwili (aktualny rozkład jazdy), b) o decyzjach, zamierzeniach: niezmieniony (aktualny wyjazd), c) obecny, teraźniejszy (aktualne ceny), 3. filoz. - (...) [nieistotne w tym kontekście]" - jak rzep psiego ogona uczepiłeś się definicji 2a, choć w odniesieniu do zmiennych danych pomiarowych czy uzyskiwanych w wyniku badań akurat ta definicja nie ma najmniejszego sensu. Sens ma def. 1. lub 2c.

A jeśli nie widzisz różnicy między "aktualnym rozkładem jazdy" a "aktualnymi cenami", to wyjaśniam jak krowie na pastwisku: pierwsze jest urzędowym czy firmowym dokumentem, który obowiązuje od momentu ogłoszenia do momentu zmiany (analogicznie do przydzielonych mandatów w parlamencie po zakończonych wyborach). Drugie jest parametrem stale zmieniającym się w czasie (analogicznie do preferencji wyborczych czy wyznaniowych społeczeństwa), który może być mierzony stale lub w pewnych interwałach czasowych. Funkcja ciągła i funkcja dyskretna - coś ci to mówi?

Suchy - chyba znowu masz rację - prędzej ta przysłowiowa krowa na pastwisku zrozumie niż on.

Małe doprecyzowanie: "aktualne ceny" w powyższym moim wywodzie dotyczą oczywiście gospodarki wolnorynkowej a nie centralnie planowanej, bo w tej drugiej ustalanie cen i rozkładów jazdy odbywa się podobnie.

Współczuje takiej logiki, każdy idiota rozumie ze wszystko się zmienia jadnak nsl 2011 jest aktualny gdyż innego nie było chyba ze mi coś umknęło. Ty z suchym napewno przeprowadziliście ogólnopolskie badania. No jeśli grupa ludzi liczona w promilach ma prawo obalić rząd to może w USA. Ja wiem ze ty jak suchy nic nie wiesz o nawoływaniu do palenia kościołów. Dlaczego unikasz odpowiedzi dlaczego unia ingeruje w nasze sądownictwo jeśli to nie podlega prawu unijnemu. Dodaj komentarz na temat wycinki drzew, przekopu mierzei, gender, rozlokowania bambusów itd gdzie unia nie ma podstaw do ingerencji

P1Z1 - "... chyba ze mi coś umknęło" - tak, umknęły ci definicje słowa "aktualny", albo nic z nich nie zrozumiałeś. "dlaczego unia ingeruje w nasze sądownictwo jeśli to nie podlega prawu unijnemu" - a ja twierdzę, że podlega - w takim zakresie, w jakim to zostało ogłoszone przez unijny Trybunał i wytłumaczone przez polskich profesorów prawa. Ja rozumiem, że dla ciebie zdanie magistrów Przyłębskiej, Zera i jego przybocznych jest bardziej miarodajne, ale nie dla mnie. Tak więc nie zamierzam odpowiadać na twoje pytanie z tezą, bo ta teza w pytaniu zawarta jest kłamliwa lub co najmniej dyskusyjna.

Suchy - miałeś jednak całkowitą rację odnośnie krowy.

Wiem homo sapiens że jak jest brak argumentów lub odpowiedzi to można zacząć obelgi sypać jak suchy lub super..ć jak ty. Oświecę cię, sama von der leyen stwierdziła że wymiar sprawiedliwości podlega prawu poszczególnych krajów a nie unii. Co z innymi działaniami unii które możesz mi objaśnić mierzeja, lasy, gender, migranci... mędrkując genezą słowa aktualny imponujesz tylko suchemu już widzę jak merda ogonkiem jak zajączek na duracellu. Oczywiście jeśli masz aktualne dane na temat ilości katolików w Polsce poparte ogólnym spisem to musisz je ogłosić.

P1Z1 - ile razy trzeba ci tłumaczyć, że aktualnych danych na ten temat NIE MA? Geneza słowa nazywa się etymologią, tylko że ja o etymologii słowa "aktualny" nic nie pisałem. Pisałem o znaczeniu lub definicji. Ale jak widać nie znasz ani znaczenia słowa "aktualny" (mimo że ci je przytoczyłem), ani znaczenia słowa "geneza". I jak tu z tobą dyskutować na poziomie? No po prostu się nie da. Co do sypania obelgami, to TY zacząłeś od użycia słowa "bydło".

Suchy - nie doczekasz się odpowiedzi.

P1Z1 - chcesz poruszyć temat migrantów? Bardzo proszę - o czym mamy dyskutować konkretnie - o uchodźcach czy imigrantach?

Znowu te gierki słowne a żadnych konkretów żadnych odpowiedzi żadnej merytoryki. Gdzie odpowiedzi na wiele tematów związanych z unią? Niewygodne pytanie omija się zmianą tematu. Widzisz jeśli NIE MA aktualnych danych wiec podstawą do dyskusji są jedyne dane które są potwierdzone. Jeśli posiadasz inne wiarygodne dane możesz je tu zaprezentować. Oczywiście możemy podyskutować o migrantach i uchodźcach, chodź sprowadza się to do jednego gdyż prawie wszyscy to migranci ekonomiczni i nie mam na myśli naszych sąsiadów.

P1Z1 - "żadnej merytoryki" - nie znasz znaczenia słów, które używasz, a merytoryki się domagasz? Doprawdy, zabawne. :) "Niewygodne pytanie omija się zmianą tematu" - ty cholerny hipokryto! Wróć do początku tego wątku i zobacz sobie, kto pominął niewygodne pytania Suchego i moje z pierwszych kilku komentarzy i zaczął zmieniać temat 2021-07-24 19:32:38.

Brawo, znowu uchylanie sie od odpowiedzi na temat unii i palenia kościołów i mnie nazywasz hipokrytą? Może tobie przydałby się słownik j. polskiego? Jeśli masz jakieś konkretne pytanie to je wyduś z siebie. Wydaje ci się że jesteś erudytą, niestety nie jesteś umiesz sie tylko maskować w przeciwieństwie do tego matoła spod Wrocławia, ktory poza wyzwiskami nic nie umie a gdy mu tym samym odplacasz to wyplakuje się jak dzieciak. Jesli merytoryka jest ci słowem obcym jak geneza to powinniśmy dalszą dyskusję zakończyć

P1Z1 - cieszę się, że w końcu doszliśmy do jakiegoś wspólnego wniosku: "powinniśmy dalszą dyskusję zakończyć" - całkowicie popieram. Ostatnim komentarzem udowodniłeś ponad wszelką wątpliwość, że NIC do ciebie nie dociera, jesteś kompletnie niezdolny do autorefleksji i tak leniwy lub zadufany w sobie, że nawet konkretnie wskazanych błędów nie chce ci się sprawdzić. Dalsza dyskusja z tobą to strata czasu, podobnie jak w przypadku każdego pisowskiego fanatyka. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

PS. Jak śmiesz domagać się odpowiedzi na swoje pytania i to w bezczelny sposób, skoro nasze pytania zadane wcześniej na początku wątku pozostały bez odpowiedzi? Hipokryto. ["geneza niem. Genese, fr. genèse książk.: a) zespół warunków i przyczyn, które złożyły się na powstanie, pojawienie się, rozwój czegoś (geneza wybuchu wojny), b) sposób powstawania, rozwoju czegoś; pochodzenie, rodowód (geneza tekstów średniowiecznych)"] - to tak dla twojej informacji, choć wiem, że i tak ni słowa z tego nie zrozumiesz.

Suchy - przyznaję, miałeś co do niego całkowitą rację. Ale ponieważ nie doświadczyłem wcześniej uroków dyskusji z nim tak jak Ty, to przyznawałem mu prawo do "domniemania niewinności". W tej dyskusji jednak całkowicie odsłonił żenujący bezmiar swojej mierności.

Ale ubaw homo ty domorosły erudyto, geneza = pochodzenie rodowód twoje słowa. A teraz zobacz ci napisałeś pod słowem aktualne!!! Mógłbym użyć polskiego zamiennika pochodzenie może łatwiej byłoby ci zrozumieć. Dzieki wielki pltfusie zacofany że pozwoliłeś mi sie wypowiedzieć. Na koniec erudyto: ani pytań, ani odpowiedzi, bydło nawołujące do przemocy

Jeszcze się tylko do tego odniosę, choć nie wiem właściwie po co, bo worek ziemniaków by prędzej zrozumiał. No, ale do rzeczy: pod słowem "aktualny" przytoczyłem definicję (znaczenie) ze Słownika Języka Polskiego, który właśnie znaczenia słów zawiera. NIE PRZYTOCZYŁEM natomiast "rodowodu", bo ten jest domeną Słownika Etymologicznego. I jeszcze na koniec okazało się, że do przemocy nawołuję! Na tym jednym przypadku można by zrobić doktorat z psychiatrii lub psychologii.

P1Z1 - a może ty uważasz, że ta część wpisu ze SJP: "łac. actualis" to "geneza słowa"? Jeśli tak, to można tylko zapłakać nad tym, jak ty mało wiesz.

Ponieważ mam SEJP na półce, to przytoczę przykładowy wpis (słowa "aktualny" w nim nie ma, więc dam inne): "głupi: głupiutki i inne zdrobniałe, głuptas, głupstwo, zgłupieć i ogłupieć, głupiec, głupek (...); prasłowiańskie, od tegoż pnia, co i 'głuchy' (p.); (słowień. 'glup' znaczy istotnie i "głuchy' i 'głupi'; załabskie 'glaupy', 'młody'; w słowieńskiem i z 'm' przed 'p', co bez znaczenia). Do przytoczonych tamże wyrazów: 'głużyć' J. Rybińskiego (r. 1588), 'głużą', 'przymilają się';...". Za długi, by cały przytoczyć. Widzi różnicę? To jeszcze poznałeś etymologię swojej głównej cechy, gratis!

Suchy - tak, teraz to widzę jasno i wyraźnie. Przerażające jest to, jak wielu takich osobników żyje w Polsce (i poza nią; to nie tylko problem Polski) i zatruwa powietrze swoim jadem nienawiści i aurą bezmyślności.

Oczywiście, że osoby wykształcone to główny wróg, bo takich nie da się tak łatwo ogłupić, jak kolektywu robotniczo-chłopskiego. Bywa, że i wykształceni są fanatykami, albo sami się zeszmacą dla przyziemnych korzyści - ot, jak np. "sędziowie" Izby Dyscyplinarnej, ale generalnie, jeśli mają sumienie, przyzwoitość i odwagę, to właśnie głównie oni walczą z zamordystycznymi systemami (choć zdarzają się i niewykształcone wyjątki). Reszta tłumnie włącza się dopiero, gdy "do garnka nie ma co włożyć". Tak było np. z Solidarnością.

Geneza czyli pochodzenie aktualny łac. actualis i tyle w temacie, erudyto słownikowy. Powiem ci na koniec robaku brodzący we własnym ego, trochę pokory bo swoją tzw. Inteligencją możesz suchemu imponować.

To doprawdy fascynujące jak bardzo można być impregnowanym na wiedzę... i to taką podaną prosto na tacy. A potem takie nieuki z IQ daleko poniżej średniej, za to z agresją i nienawiścią daleko powyżej, wybierają wszystkim rząd i parlament. Ech...

Chłopaki (Suchy i Homo_sapiens) naprawdę chce Wam się dyskutować z tym porabańcem p1z1. Jemu nikt nie wmówi, że białe jest białe, jak mówił jego guru. Dajcie sobie spokój. Szkoda Waszych nerwów.

Tak. Zarabiałeś i bieda wszędzie, aż piszczała. Przypominam, że w latach 90 mieliśmy jeszcze wypłaty w milionach(do 95). I nie wiem gdzie ty 8000 zarabiałeś, jak najniższa krajowa była bodajże 700?

A to rosyjscy politycy pozamykali i wyprzedali nam fabryki po 89? To Rosja nam dała kredyty na nowe technologie a potem zrobiła embargo na materiały i produkty? Polska rozwijała się szybciej przed wstapieniem do ue. Bezrobocie zniklo bo bezrobotni wyjechali.

@AP2 - A kto kontrolował Polskę od '45 do '89 w ubiegłym wieku? Kto nie pozwolił przyjąć pomocy w ramach planu Marshalla? Kto wprowadził w Polsce ustrój gospodarczy, dzięki któremu te fabryki produkowały szmelc, wymagały ogromnych dotacji, albo nie były w stanie rywalizować z zachodnimi odpowiednikami? Kto sprawił, że wszystkie większe firmy zostały znacjonalizowane i że Polska została pozbawiona prywatnego kapitału? Odpowiedź: twoi rosyjscy idole i kolaborujący z nimi Polacy. A ostatnie 2 zdania powyższego komentarza to zlepek półprawd, kłamstw i manipulacji.

Tylko ruski troll albo głupiec bez elementarnej znajomości historii mógł napisać coś takiego.

Daj komuś doroslemu do przeczytania to ci wytłumaczy co napisalem.

Nie znam nikogo z rosyjskiej ambasady.

To literki łacińskiego alfabetu kolego. Może Napoleon z sali obok albo przy obchodzie rano, pan doktor ci przeczyta.

Rosja proponowała nam budowę 2 nitki ropociagu przez Polskę. Proponowali nam 1mld zl rocznie i polskie firmy by zarobily przy jego budowie. Polska odmówiła! To nas ominęli. Sprawdź. "W internecie nic nie ginie". To "nasze" markety są chińskie? Fast foody, ikea, produkcja aut, złoża? Chiny zwykly handel z nami prowadzą jak ze wszystkimi, a gdyby nie ich produkty to połowa ludzi by ze starymi nokiami chodziła. Dla ue jesteśmy tanią siła roboczą. Nic swojego nie produkujemy. Koncerny zagraniczne płacą podatki w swoich krajach. My z tego mamy najnizsza krajową na kasie, albo przy taśmie. I jeszc

My z tego mamy najnizsza krajową na kasie, albo przy taśmie. I jeszcze im "specialne strefy przemyslowe" robimy. Jesteśmy murzynami Europy

Homo_sapiens im nie przegadasz, im się dobrze za komuny żyło i w biednych latach 90(chociaz wspaniałych, bo w końcu wolnych) i tęsknią do tego. Jeszcze tu któryś w latach 90 8000 zarabiał, nie wiem, chyba w mafii był, bo najniższa krajowa była około 700. Szkoda z nimi dyskutować

O! A kiedyż to nastąpił exodus Polaków z UK? I dokąd się oni tłumnie udali?

Przedsiębiorczym, inteligentnym i pracowitym Polakom obecność w Unii może być potrzebna z wielu powodów. Choćby po to, by zapewnić tym Polakom możliwość egzekwowania polskiego prawa w konfrontacji z bezprawnymi działaniami polskich władz, czy po to, by zapewnić zachodnie standardy prawne np. w dziedzinie ochrony praw człowieka. Oczywiście przedsiębiorczy, inteligentni i pracowici Polacy poradziliby sobie bez Unii, podobnie jak poradziliby sobie bez Polski na mapie Europy, więc to argument pozbawiony sensu. Poza tym nie wszyscy Polacy są "przedsiębiorczy, inteligentni i pracowici".

unii potrzebne jest 40mln niewolników i głupców, którzy najpierw sprzedali swoje firmy i zakłady, teraz w nich pracując dla obcego kapitału, produkując produkty które kupują drożej niż w innych państwach UE. Polskie firmy działające na terenie np. D musza płacić swoim pracownikom stawki tam obowiązujące aby nie były zbyt konkurencyjne ale filie obcych firm jak np. VW płaca najniższa krajową w Polsce aby później ten badziew sprzedać drożej niż u siebie.

P1Z1 - a skąd wziąłeś liczbę 40 mln? Spośród 27 państw członkowskich niewolnikami są tylko Polacy? A jakież to "polskie firmy" działają w D? Przecież zaledwie w poprzednim zdaniu stwierdziłeś, że Polacy sprzedali swoje firmy. Czyżby "polskie firmy" istniały bądź nie istniały w zależności od bzdury, którą w danym zdaniu chcesz wykazać? A przyszło Ci w ogóle do głowy, że te polskie firmy działają w D dzięki Unii właśnie (wolność przepływu towarów, kapitału i usług) i najwyraźniej im się to opłaca, bo inaczej by nie działały?

Homo co się czyta trzeba rozumieć. Polskie firmy na terenie Polski zostały zrujnowane lub sprzedane, co nie wyklucza że wiele polskich firm działa zarówno w unii jak i Norwegii, Szwajcarii czy USA, wiec gdzie tu zasługa UE? Tylko że my jesteśmy szykanowani na wszystkie możliwe sposoby by zmniejszyć naszą konkurencyjność - firmy transportowe. Pisze o 40 mln gdyż temat rozwinięty przez ramzexs dotyczy Polaków. Do tej pory uważałem cię za bardziej inteligentnego ale widać kręcą cię gierki słowne i przekręcanie wypowiedzi jak u twojego ogona zwanego suchy

Suchy jeśli się wypowiadasz na temat chorób psychicznych a tutaj twoja wiedza powinna z autopsji powinna byc ogromna powinieneś wiedzieć że pod popularnym określeniem głupi kryje się jakieś zaburzenie psychiczne wiec ie można być albo chory albo głupi. Coś takiego może napisać tylko ktoś głupi.

P1Z1 - widzę, że i w tym wątku nie przegapiłeś okazji, by pochwalić się swoją niewiedzą i brakiem zdolności myślenia. W sumie niczego innego nie oczekiwałem. "Polskie firmy na terenie Polski zostały zrujnowane lub sprzedane" - zlepek kłamstw, półprawd i manipulacji. "wiele polskich firm działa zarówno w unii jak i Norwegii, Szwajcarii czy USA" - poproszę o liczby i źródło danych. To kto jeszcze, poza Polakami, jest niewolnikami w Unii?

"(...) pod popularnym określeniem głupi kryje się jakieś zaburzenie psychiczne wiec ie można być albo chory albo głupi" - Nie! Dawniej używanymi określeniami psychiatrycznymi były: debil - upośledzony umysłowo w stopniu lekkim; imbecyl - upośledzony umysłowo w stopniu średnim; idiota - upośledzony umysłowo w stopniu ciężkim; kretyn/matoł - osoba z ciężkim niedorozwojem umysłowym spowodowanym zespołem wrodzonej niedoczynności tarczycy. Natomiast "głupi" to tylko kolokwialny epitet. Jak zwykle nie masz pojęcia, o czym piszesz.

Bogactwo to raz, a położenie geopolityczne to dwa. W obu kategoriach Polska leży i kwiczy, w przeciwieństwie do UK.

Do drugiego przecinka myślałem, że jesteś ruskim trollem. Ale potem już stało się jasne, że jesteś po prostu zwykłym idiotą.

gdyby Unia nas nie przygarnęła to dalej byś chodził w gumofilcach i jeździł furmanką po gruntowych drogach

Demokratyczne czy zmanipolowane? Farage przyznał publicznie że lgal w kampanii. Coś jak Pinokio, ziover i kaka

Gdyby nie listonosz to akuszera by nie było 😺