Jedzenie kanapek nazywasz interwencją?

Może włącz myślenie - co by nie zrobili, gdzie nie postawią radiowozu to i tak dyżurny i komendant powiedzą że to interwencja. Teraz rozumiesz, czy narysować?

groza: mogą robić co chcą i co w tym złego. wsjo normalna, niczewo, niczewo...

gruzawik - bo to groza, co by nie robili, a jak ktoś ich nagra i upubliczni to zaraz mu wjadą na dom i będą szukać by życie umilić. Niestety jednym odbija od przypływu kasy, innym od munduru i poczucia władzy.

masz rację, młodzieńczy idealizm mi całkiem nie wyparował, i zdawało mi się, że jak się prawa pilnować zamierza, to samemu trzeba przykładem trochę świecić. w sumie po zmianie kraju tak mi się przypomniało... ani tam, ani tu nie istnieje coś takiego, jak rutynowa kontrola drogowa. i tu faktycznie, trzeba figury pokazywać, żeby cię do boku wzięli. zadnego radaru w krzakach, czy dla reperacji budżetu ustawionego.

Napisz sobie wniosek o rozum.

Na Nowogrodzką pisz od razu !