a gdyby tak wprowadzić ulgi podatkowe 500- od bąbelka przy wypłacie ?? Np: zarabiasz 4000/mc dostajesz na rękę 2800 i teraz z tego podatku 1200 zł odejmujemy po 500zł na bąbelka masz 1 dostajesz 3300 masz 2 dostajesz 3800 a jak masz 3 bąbelki zarabiasz w NETTO do rąsi... tylko wtedy ludzie by płakali że rząd im nic nie dał... że nie muszą stać w mopsie po darmochę... ;(

Niektóre Karyny robiły z tego wały. Pobierała z mopsu kasę, jako samotna matka wychowująca bąbelka, a żyła z Sebą na kocią łapę i było za co balować...

A gdy ktoś ma rozwód kościelny to też?

To nieprawda i tu akurat uważam zmiany za słuszne. Chodzi o fikcyjne rozwody tzw podatkowe. A ulga pozostanie, tyle że kwotowa a nie procentowa.

Jakis pozytyw.

To mówicie ze kończą się czasy kiedy kobieta daje sobie zrobić dzieciaka i zostawia faceta żeby z mopsu ciągać kasę na balowanie?

Super! Wreszcie zabrali się za swoich. Przecież u nich sami tacy, jak mazurek, terlecki, zalewska itd.

A dlaczego dzieci z rodzin i rodzice z rodzin po rozwodach mają być premiowane?

Jak pewien wielki grek kiedyś mówił. Jak nie ma problemu a chcecie by był stwórzcie urząd do jego zwalczania. Zapraszam też do wywiadu Aaronem Russo