witamy w Polsce.

Na górze strony masz takie okienka: social, motowiocha, polityka, śmieszne, inne. Możesz sobie odhaczyć to, co Ci nie pasuje.

Morderca niewinnych dzieci w każdych czasach jest mordercą niewinnych dzieci.

PLPsycho - takie niewinne dzieci potrafią pięknie Ci poderżnąć gardło, strzelić w głowię itp. Wystarczy pooglądać materiały ISIS. Ale dla Ciebie, to dalej słodkie brzdące.

@andrzej - no to przedstaw tu nam dane historyczne. Ile było potwierdzonych przez historyków przypadków dzieci polskich podrzynających gardła polskim partyzantom?

Andrzej, dlatego napisałem "niewinnych dzieci", a takie właśnie uśmiercił ten zwyrol przeklęty.

Noworodki też potrafiły podrzynać gardła? Bandyci przeklęci zamordowali 184 dzieci do 14roku życia.

Rajs, po tym jak został aresztowany i usłyszał zarzuty pacyfikacji wsi i rozstrzelania wziętych do niewoli funkcjonariuszy UB we wsi Brzozowo-Antonie, zaczął zeznawać na niekorzyść swojego zastępcy Kazimierza Chmielowskiego ps. „Rekin”. Ten z kolei pisał w grypsie do jednego ze swoich towarzyszy broni: „Bury współpracuje z UB i wszystko zwala na mnie”, a do swojej przyjaciółki: „Zakopał mnie żywcem, zresztą nie tylko mnie”.

obecnym (którzy w w zdecydowanej większości nawet w wojsku nie byli) tutaj, wychowanym w ciepłym bezpiecznym czasie łatwo jest oceniać. Nie bronię ani nie atakuję bo mnie tam nie było, na własne oczy nie widziałem. Ale wiem jak zaprzedańcy czerwonego systemu potrafili łgać i mordować synów broniących tej ziemi. 50lat propagandy "zaplutego karła kontrreakcji" zrobiło swoje. Wiem że wyklęci mordowali konfidentów i kolaborantów. Przez owych zaprzedańców zgineło wielu Polaków którzy nie byli w AK ani innym ruchu ale przeszkadzali komuś w zajęciu stołka (bo mieli wiedzę niewygodną np)

Otóż nie, pajacu. Mordowali niewinnych cywili. Żołnierz mordujący cywili przestaje być żołnierzem A staje się uzbrojony bandytą. Poczytaj sobie relacje tych, co przeżyli. O ile można próbować usprawiedliwiać napady na posterunki milicji, to napady na kasy GS nie dają się uzasadniać niczym innym jak motywami rabunkowymi. A zabójstwa całych rodzin włącznie z małymi dziećmi w kołyskach? Bo ojciec był sołtysem? A zabicie przez Ognia nauczyciela języka niemieckiego bo znałjęzyk niemiecki? Idź się doucz, głąbie.

zenontelefon sam jesteś pajacem i mi nie ubliżaj. I czyje zeznania? poddanych nowego reżimu?

I czego to dowodzi? W Hiszpanii nadal czczą Franco.

Sądy go czczą??

Dla mnie każdy kto po zakończeniu II wojny światowej podniósł rękę na drugiego Polaka nieważne czy to był agronom,rolnik,chłop,robotnik,partyjny czy nie partyjny jest zwykłym bandytą. Takim właśnie zwyrodnialcom należała się kara śmierci

Czy Ty wiesz, co robiły władze Polski Ludowej w czasach stalinowskich z AK-owcami i innymi niewygodnymi Polakami?

Homo_sapiens - ale też ich nikt po 1956 roku nie pochwalił ani nie głaskał, tylko, na ile to było możliwe, rozliczył.

Zmartwię cię, to nie kłamstwa. Smutna prawda, że z zbrodniarza robicie bohatera.

Zdaje się, że niewielki procent "wyklętych" poszedł w bandyterkę, ale lewoskrętni od razu piętnują wszystkich. Typowe.

@sw2 - a ten "niewielki procent" to ile dokładnie? I na podstawie jakich danych?

Wiki podaje, że wyklętych było ok.80tysięcy. Oddziały "Ognia", "Burego", "Jastrzębia" to ile osób? Kilkadziesiąt? Dodajmy jeszcze kilkudziesięciu niewymienionych i pomnóżmy x3. To ilu zaliczymy do bandytów? 1000? @homo - czy chcesz podać swoje wyliczenia udowadniające, że jednak przytłaczająca liczba niezłomnych była zbrodniarzami?

Nie zmienia to faktu, ze niektorzy nie zauwazyli, ze wojna sie skonczyla, a obecna wladza bohaterow robi akurat glownie z bandytow.

@gruzawik - bo dla niektórych wojna się nie skończyła! Bohaterzy chcieli walczyć z nową zarazą, tym razem czerwoną. Jakoś nie zauważyłem, by kaczyści robili bohaterów głównie z bandytów...

@sw2sw - "czy chcesz podać swoje wyliczenia" - Nie, ja nie znam takich wyliczeń. Stąd była prośba do Ciebie o ich przedstawienie. Nawet jeśli Twoje szacunkowe wyliczenia są trafne, to nie wyjaśnia, dlaczego PiS i osoby z nim związane, z uporem maniaka robią bohaterów z tych choćby nielicznych bandytów. Jakby nie można było po prostu gloryfikować prawdziwych bohaterów i piętnować bandziorów.

jeśli dla kogoś porywanie się z motyką na słońce to bohaterstwo, a nie głupota, to niewątpliwie masz całkowitą rację. czy nie lepiej bybyło zachować(podobnie jak w przypadku powstania warszawskiego) zasoby ludzkie, i to ludzi twardych, co by wrzodem na karku komunie byli?

Przecież zapewne wiesz, że "bohaterstwo" i "rozsądek" (o "instynkcie samozachowawczym" nie mówiąc) to niekoniecznie tożsame pojęcia.

@sw2sw Jaki procent wyklętych to bandyci, ciężko powiedzieć. Natomiast Bury był mordercą, niezaprzeczalnie. Tak jak niezaprzeczalnie dzisiaj próbuje robić się z niego bohatera. Są miasta wojewódzkie, gdzie ma swój mural. Są miasta, gdzie wymienia się go jako bohatera podczas obchodów dnia żołnierzy wyklętych, a to zwykła szuja była.