mam nadzieje, że raczej akt końcowy. nie wiem, który to był, jak ruscy z nosami na kwintę pojechali do siebie, coś ze 30 lat temu będzie...

nie zawsze się opłaca być przyzwoitym, ale zawsze warto. taki paradoks, nie do ogarnięcia dla onucowatych. spokojnie, zapłacimy, głównie z racji postępowania własnego nie-rządu, jednak wacha tak spokojnie brana od ruskim śmierdzi ludzkim trupem. złotówka własnie się po rynsztokach poniewiera, aż prawie rubla stamtąd widać, marża jak u fryzjera, a taka wściekła zalezność to też niedługo, zima się kończy wungiel w zasadzie mamy, a nawet gazoport. do października to będą jeszcze jacyś ruscy na nogach? czy za kromke chleba wszystko zrobią? jak ostatnio?

Amerykańska wacha też śmierdzi trupem, a będziemy ją brać za podwójną cenę, a może i nawet rosyjską nam sprzedadzą, tylko przepuszczoną przez amerykańską uszczelkę, by na tym zarobić.. W biznesie nie ma sentymentów. każdy kroi do siebie, a jak politycy nieudacznicy(dają się za nos wodzić), albo złodzieje, to społeczeństwo głoduje...

aby społeczeństwo agresora głodowało, to wszystko w porządku. do głodowania z powodu czasowo droższej wachy u nas to może najbardziej marża rafineryjna oraz nowy wał doprowadzić, a najbardziej mnie obchodzi, że ten trup blisko, a nasze nastepne, jesli ruski wygra. na co się nijak nie zanosi :)