A tak w ogóle to mądre słowa

Jak ja chodziłem do szkoły to wszyscy wyglądali podobnie, bo w sklepach było to co było. I to była konkurencja bo trzeba było mieć na siebie pomysł żeby się wyróżniać a nie kasę od starych.

Nie ma mundurków, to jest szpan na kasę. Nie mówię, że trzeba nosić te plastikowe badziewia z naszej młodości - wystarczy coś w rodzaju dress code. A co do tego, że się z kogoś śmieją, bo jest trochę inny - to kwestia jak sam do tego podchodzi. Wystarczy to olać albo śmiać się z nimi. To akurat uczy dystansu do siebie ale rodzice powinni pomóc to zrozumieć.

Nie! Nie zrobię tego. Życie to nie utopia! Eliminowanie słabych jest naturalne dla ewolucji. Dla spychanych na margines są dwie drogi. Albo się wezmą w garść zmienią swoje życie albo niech odejdą w niepamięć.

Drażnienie/nękanie boli, ale podstawą rozwoju społeczeństwa i w ogóle czegokolwiek jest konkurowanie. W szkole jak najbardziej mamy konkurować. I nie mamy tej samej wartości, każdy ma inną. To jakieś komusze wtrącenia.

Powinno się nosić inne buty każdego dnia? Całe życie w kłamstwie!

I to dla Ciebie jest wiochą, Ty jednak jesteś tępa, szkoda słów dla Ciebie fedora, co tu jest wiochą pustaczku. Współczuję Twoim dzieciom bo jak je wychowasz według swojego typu myślenia to będą straszne a więc proszę nie rozmnażaj się.

Problem tutaj jest taki, że rodzice tych dzieci też nie byli tego nauczeni, to jak mają przekazać to dalej