Małopopularna opinia: wszystko co zarobi kościół powinno z automatu być przelewane na WOŚP

Jak czarny purpurowym zanosił kasę to od razu policja w prokuraturą się nim zajęła, jak by skrzywdził jakieś dziecko to cicho jak makiem zasiał.

Kilkanaście lat temu, rozmawiałem z kościelnym z dużej parafii zamieszkanej w większości przez emerytów górniczych. Gość miał jakieś dojście do finansów parafii, nie wiem, czy bezpośrednio, czy coś podejrzał, ale ... Parafia, tygodniowo wyciągała (2005-2006 r.) ok 40 tys PLN na samych tylko mszach i pogrzebach. Jeżeli dochodziły komunie, chrzty, śluby, nawet 70 tys PLN. Nie powinno więc dziwić, że katabas uzbierał taką kasę ...

45 lat pracy, w tym część na funkcji kierowniczej. Bez wydatków na dzieci, rodzinę, na służbowym mieszkaniu. 2 miliony, to dziś lepszy dwa dom lub trzy mieszkania. A przecież mógł jeszcze inwestować pieniądze kiedyś. Cóż, ktoś chce się do kasy dorwać i go ograbić. A i jeszcze nie musiał płacić ZUSu., więc powinien był zbierać na starość raczej sam.

Klecha katolski w Polsce z natury jest poza wszelkimi podejrzeniami. A ręce konsekrowane są niezdolne do kradzieży, wsadzania w majtki ministranta, poświadczania nieprawdy czy przenoszenia chorób.