Niemcy tez do nas przy granicy , Wasi orkowie z kaliningradu tez do biedry po kielbe, Norwedzy do Szwescji , Dunczycy do rzeszy , na logike gdzie jest taniej . Nie zmienia to faktu ze u pepikow zyje sie lepiej i srednia jaka zarabiaja jest wyzsza , do tego nie ma czarnej zarazy wpier...lajacej sie we wszystko i wyciagajacej lapy po wszystko jak u nas . Politykow tez mozna im pozazdroscic .Rodzi sie wiecej dzieci pomimo ze aborcja jest legalna i latwo dostepna .

Tylu tam ateistów nie dlatego, że tacy mądrzy, tylko dużo bardziej podatni byli na propagandę komuchów, więc zaszczytem było mieć syna pioniera w czerwonej chuście, oczywiście ateistę. A dzisiaj to jeden z najbardziej rozpitych narodów świata, więc po 10 piwach i jakimś skręcie nikt raczej o zabezpieczeniach nie myśli. Stąd i dzieci rodzi się dużo, ciekawe ilu zna ojców.

Piszę jako mieszkaniec przygranicza, ten który wczoraj stał w jednym z niewielu otwartych spozywczakow za tabunem czeskich mrówek przenoszących camele przez granicę po paczce i z powrotem, wykłócających się w sklepie z ekspedientkami o cenę, a te żeby albo kupowali albo sobie poszli, bo mają i siebie dwa razy drożej. Ale i tak się cieszę, że samochód na parkingu bez wgnieceń, bo przy wizycie tylu mądrych ateistycznych Czechów trzeba niestety za każdym razem sprawdzać.

chyba raczej od husytyzmu im się tak zaczęło. polskich mrówek, uważasz, nie było tabunami? bo ja spod wschodniej granicy, takze widziałem też, jakby naszych obywateli. jednak NIE wybrali sobie, a u nas jak tam prezydent się sprawuje? niech tam będzie, że o zabezpieczeniu nie myślą, ale i o aborcji jakby tez nie... w dodatku, o ile się orientuję, to nie ateistom jakieś zabezpieczenia czy ich braki przeszkadzają. teraz, ad hoc zabezpieczenia stają się pożądane?

Polskich mrówek było jak najbardziej, butelki dzwoniły. Tyle, że nikt nie pisał o "wysokiej stopie życia" w Polsce jako wzorze do naśladowania. Wreszcie nie wybrali oszusta, który ich kroił na każdym kroku, z tym, że ten człowiek zaczynał wcześniej niż PiS. Więc wielkiej szybko działającej mądrości nie okazali, po prostu po wielu czeskich latach w pisowskim stylu wreszcie się udało. Mi zabezpieczenia też nie przeszkadzają. Jestem zwolennikiem wolności. Od populistów i zepsucia kościoła też. Byle nie reklamować przy okazji Czech, bo to fałszywa droga.

Czechów spotykam równie często jak Ty Anglików. Wielu lubię, z wieloma mogę pożartować, wypić piwo, zjeść smażeny syr. Ale też słyszę opowieści o ich życiu, rodzinie, problemach, widzę tych którzy przyjeżdżają na zakupy, sam dużo jeżdżę w Czechach i ta reklama czeskiego społeczeństwa bo ateistyczne jest grubo przesadzona. Nie uważam, że to my jesteśmy lepsi i mądrzejsi, ale w tamtą stronę również zdecydowanie to nie działa.

Po owocach sadzac to sa madrzejsi. Jako spolecz3nstwo, bo indywidua 4ozne to wszedzie sue zdarzaja. Koincydencja zadowolenia spoleczenstw i ich laicyzacji wydaje mi sie wyrazna...

Mam wrażenie, że ludzie często mylą nihilizm z ateizmem. Czesi rzecz jasna mają centra kształcenia, inteligencji. To tam wybuchały bunty, które wraz z armią radziecką tlumilismy czołgami. Ale co do większości, to po katolicyzmie przeszli do protestantyzmu, po nim do ideologii komunistycznej. Po komunizmie nie zostało już nic. Wśród Czechów spotykam na przykład bardzo wielu zwolenników teorii spiskowych, antycovidowcow itp, bo pustkę bardzo łatwo zapełnić byle czym. Jeśli to ma być ten kierunek, to ja wysiadam.

Skoro wybuchaly bunty, to jak przeszli do komuzmu?

Byc moze wiec Comte mial racje, jakas forma latwostrawnego narkotyku dla umyslu jest ogolowi potrzebna, ale ja nadal wole rozdrobnina postac niz zorganizowana w zwiazki.

A wybuchały? Jednorazowa praska wiosna 1968 nie mieści się chyba w kategorii "wybuchały". Raz wybuchł. W Pradze. Bo nawet po śmierci Stalina nie odczuli odwilży. A potem pojedynczy buntownicy byli osamotnieni, społeczeństwu czeskiemu komuna generalnie pasowała. Mając półki pełne studenckiej czekolady i lentilkow gardzili Polakami, którzy walczyli i przeżywali kryzys. Dopiero 1989 r zmienił układ. Czyli 500+ w innej formie działał.

A, to ja napisałem w liczbie mnogiej, widzę. Nieprecyzyjnie.

jestes na stronie soku z buraka