Pamiętać należy, że w większości krajów europejskich, Napoleon postrzegany jest jako najeźdźca i bezwzględny morderca, często porównywany z Hitlerem. Postać historyczna, wybitnie negatywna, zwłaszcza w Hiszpanii, gdzie dopuszczał się niewyobrażalnych jak na tamte czasy, zbrodni. Tylko w Polsce historia oceniła go pozytywnie, jako wyzwoliciela od zaborców i pogromcę moskali. Idąc tym tropem, porównanie Jarozbawa do Napoleona, jest uprawnione.

Kaczyński trzyma stronę Moskali, tak wygląda jego polityka czy wypowiedzi więc raczej trudno porównywać go do Napoleona który walczył z ruskimi. Zresztą jak porównywać gościa który miał odwagę walczyć z europejskimi potęgami do zakompleksionego dziada który boi się wyjść ze swojej nory na Żoliborzu i potrzebuje obstawy dzień i noc.