średniowiecze wraca. jak by PiS rządził jeszcze parę lat założę się że zaczęli by palić czarownice na stosach.

Tak z ciekawości. Jak sprawdzić, czy nie słucha się antychrysta ? :) Mają jakiś regulamin, zasady ? Może to ktoś od nich przychodzi i stwierdza ? :)

Mało mało i mało. Dostał miecz też pewnie mało.

Bóg: daje człowiekowi wolna wolę i mówi "tylko nie bądź dupkiem". Kościół: masz robić dokładnie tak jak Ci każę, a jak nie, to będziesz smażył się w Piekle... i pamiętaj możesz zabijać, mordować, palić ludzi na stosie, a jak Ci się zachce, nawet gwałcić dzieci, ale jak będziesz posłuszny i się z tego wyspowiadasz (i rzucisz odpowiednio dużo na tacę), to pójdziesz prościutko do Nieba. I tak wygląda moralność typowego katolika - nie ma w niej Boga, tylko krzyż z jego wyobrażeniem, którym na dodatek można walić każdego wroga bez żadnych konsekwencji, a jak ktoś się sprzeciwi to jest antychrystem:

Jakim trzeba być zaślepionym półgłówkiem żeby wrzucać do jednego worka Polskę razem z radiem rydzyka, pisem i kościołem. Takie zestawienie obraża moje uczucia Polaka, obywatela tego kraju. Swoją drogą ciekawe jak się sprawdza podszepty Antychrysta? Są jakieś metody aby takie podszepty wykryć? Wg retoryki kościoła i ich podnóżków podszepty antychrysta to kierowanie się zdrowym rozsądkiem, swoimi przekonaniami i szacunkiem do bliźnich tak więc jeśli nie jestem niewolnikiem kleru i jego indoktrynacji to jestem w szponach Szatana.

Leniem nie jestem a zdrowy rozsądek i rozum mam...

Większych leni niż są w kościele to ze świecą szukać.

Psychiatra potrzebny od zaraz.

Skoro Chrystus czyni na świecie tak wiele zła przez swoich agentów na ziemi, to może anty Chrystus to ten w porządku gość?

Słucham własnego rozsądku... :D

A kto jest ten antychryst? Jeśli anty Chrystus, to co w tym złego? Może i był jakiś tam sobie Chrystus i może miał jakiegoś wroga. Co w tym dziwnego? Natomiast jeśli mowa o jakimś synu boga, którego nie ma i nigdy nie było to nie ma także jego przeciwnika w tym duchowym znaczeniu.

***** *** ** ** **** ***** ******* *** ************* **** *** ** ***** * * * ********* ***** * *** * ******** *** *** ********* ** *** * * ** ********. ****

Ja nie muszę ich atakować. Sami się błaźnią