No i co z tego, że astrofizyka? Nie jest przez to mniej prawdziwy niż wypowiedziany przez Gosię Andrzejewicz (ktokolwiek to jest). Nikt Ci nie chce zakazywać praktykowania religii, tylko mówi Ci, że szkoła to nie jest miejsce na nią, bo to nie jest nauka.

Nie siej propagandy sprzedawczyku z farmy troli. To ty jesteś opłacany z naszych podatków. Ale źródełko niedługo się skończy i wszystko zwrócisz.

Posłuchaj ruski trolu. W Polsce kloaka to zupełnie coś innego niż u was w Rosji. Zanim będziesz pisać na polskich portalach wypadałoby (z grzeczności) to sprawdzić. Poza tym twoje tendencyjne pytanie z tezą było nie do mnie, a do autora wstawki kretynie.

Piszę o propagandzie w stylu: "Gender sponsorowana z naszych podatków" - wstyd tak pisać, szczególnie, że właśnie z naszych podatków idzie 1,5 miliarda zł rocznie na lekcje religii. Lekcje, które zostały wprowadzone do szkoły nielegalnie i wbrew Konstytucji. I o tym chętnie podyskutuję.

Nie, nie, nie mój drogi. Dyskusja nie dotyczy moich preferencji wyborczych, czy zagadnień w stylu: "aaa PO, to jeszcze gorsi". Dyskusja dotyczy religii w szkole. Nieistotne jest kto złamał Konstytucję wprowadzając ją tylnymi drzwiami do szkół (i wbrew prawu). Decyzja ta naruszała 1 i 3 punkt Konstytucji. Episkopat zaszantażował (co ma w zwyczaju do dziś) rządzących i zamiast pieniędzy na lekcje języków obcych czy nowych pracowni komputerowych podatnicy finansują KK, który wychowuje sobie kolejne rzesze poddanych. Bardzo się cieszę, że na lekcje uczęszcza coraz mniej ludzi i nie liczą

z typowym katolickim ostracyzmem i pogardą (które okazywały nawet dzieci). Porozmawiajmy o tym - czy uważasz za słuszne dalsze finansowanie lekcji, na które uczęszcza tak niewielka liczba dzieci - prześledź statystyki) tak ogromnymi pieniędzmi. Dodatkowo wprowadzonej do szkół nielegalnie, co podkreślał nawet Rzecznik Praw Obywatelskich. Rozmowa nie dotyczy - kto to wprowadził i kto to tolerował. Ja pytam, czy ty to tolerujesz i dlaczego? I nie odpowiadaj mi w stylu - a LGBT i Gender - nie tego dotyczy dyskusja gamoniu.

Cztery długie posty i brak odpowiedzi na pytanie. Za to w dalszym ciągu bzdury o marksistowskiej religii gender. Tak twoim zdaniem wygląda dyskusja? Przeczytaj raz jeszcze moje pytania i odpowiedzi na nie. Są niezwykle proste.

Ja rozumiem, że ci płacą od postu i musisz w nim zawrzeć jak najwięcej bredni i kłamstw najlepiej o mitycznym gender, LGBT, PO itp. ale wystarczy mi tak lub nie. Pytam jako osoby, która uważa, że religia jest w szkole słusznie. Bardzo interesuje mnie twoja prywatna odpowiedź, bo jaki przekaz masz od szefostwa to wszyscy wiemy. Możesz napisać mi na PW.

Kur..a oloff pisz po polsku, bo tego bełkotu nie da się czytać. Najpierw nauka języka polskiego, później wypłata od mocodawców. U was w PiS wszystko pokręcone, nawet to.

Jak już pisałem - można te pieniądze przeznaczyć na lekcje języka angielskiego lub nowoczesne pracownie informatyczne. Na jakiej podstawie nielegalnie wprowadzony "przedmiot", "nauka"... Nie wiem jak to nazwać... ma pozostać w świeckiej niby szkole?

To nie jest tylko moje zdanie. Opieram się na zdaniu Rzecznika Praw Obywatelskich. Zresztą sam Mazowiecki to potwierdził. Przyznał też, że miał ogromne naciski ze strony kościoła. Sam Prymas Glemp naciskał, żeby sprawę załatwić przed 1 września 1989 r. Ten bojąc się, że bez kościoła przegra wybory - uległ (jakie to znajome, prawda?) Jak więc widzisz znów się skompromitowałeś hahaha. Dodam, że ponad połowa Polaków (nawet ponad 60 %) uważa, że religia powinna zniknąć ze szkół. Nie jest to więc tylko moje zdanie. Dobra, kończę tę jałową dyskusję, możesz się oddalić. Najlepiej do domu - na wschód.

No i widzisz, jak wygląda dyskusja z przygłupem. Powtórzę - istotą dyskusji nie jest kto dopuścił do takiego stanu rzeczy, nie są też moje preferencje wyborcze, tylko obecność religii w szkole (której nawet nie powinno tam być). A debil klepie 4 posty pod rząd o dupie maryny nie na temat. I ja mam mieć cierpliwość do takiego idioty? Chyba cię poj..ło.

"uczy masturbacji w przedszkolach" - mówisz o podstawach biologi i działania ludzkiego organizmu? czy o religii, bo to tam zwykle można usłyszeć o masturbacji na wszystkie sposoby (i że to grzych) - mówienie o tym bez wątpienia jara wszystkich księży i katechetów :)

poza tym, kto normalny uważa, że dzieci w wieku przedszkolnym zajmują się rzeczami związanymi z reprodukcją, a tym bardziej chcą się o nich uczyć? toż to trzeba mieć zaburzenia na poziomie pisowskiego Czarnka.

Sądząc po treści wpisu olof musi być dumnym absolwentem przedszkola na którym zakończył edukację. Trzeba mieć mocno zryty beret żeby bredzić o nauce masturbacji w przedszkolu.

Ciebie albo trzymali w piwnicy do 18 roku życia albo wychowywały Cię zakonnice( mówiące, że wszystko to zło i grzech), no i jest jeszcze opcja, że wyklułeś się z jajka, że piszesz takie kocopoły. W każdym społeczeństwie masz "margines", który ma głupie pomysły na wychowanie dzieci i resztę, która jest z grubsza normalna i stara się to zrobić najlepiej jak się da. A dzieci w tym wieku interesuje Psi Patrol, Koci Domek, rysowanie albo który pluszak jest najlepszy, a nie pierdzielenie o masturbacji i ile jest płci.

studentjs39 a ty z marszu umiałeś grać w kosza w piłkę nożną czy siatkówkę?

ale tak w porównaniu z religią? jak najbardziej :)