Zadrwienie z mszy było nawet obligatoryjne i nie uraziło to niczyich uczuć. Nikt nie zabroni o to pomodlić się w domu, czy lokalnym kościele przez rolników. Ich wiara i ich sprawa. Ale posłowie są, by zarządzać krajem. Nie modlimy się o to, by np. Rosja na nas nie napadła, tylko się dozbrajamy i szkolimy obywateli; nie modlimy się, by dzieci rodziły się zdrowe, tylko robimy badania prenatalne i w razie zagrożenia, że dziecko urodzi się z trwałą ciężką deformacją lub poród będzie zagrażał matce - przerywamy ciążę. Działamy!, a modlitwa jest bezradnością! Zostali wybrani, by działać!

reakcja gostka prawidlowa. piSSiory i katole to debile

Gdyby cokolwiek podobnego wydarzyło się osobie mało znanej, o innej profesji, nie medialnej, nie duchownej, to nie było by w ogóle sprawy" - napisał do "Wyborczej" ksiądz Tomasz z Dąbrowy Górniczej. To w jego mieszkaniu odbyła się impreza z udziałem męskiej prostytutki, interweniowała policja i pogotowie.

w Dąbrowie to się modlą , aż im meska prostytutka padła , tam to jest wiara , nie ma zmiłuj

Nie rozumiem zdziwienia. Na tym polega ideologia katolicka. Być ciemny i modlić się.

Żałosne.

"Wzmożone modlitwy o deszcz doprowadziły do serii powodzi w Polsce? Pod koniec kwietnia abp. Gądecki wzywał Polaków do odmawiania modlitw o deszcz tzw. „Nowenny o uproszenie deszczu”. Czy zbyt żarliwe modlitwy Polaków stały się powodem wystąpienia serii lokalnych podtopień i powodzi?" - wykop.pl