Tak powastala polska tradycja kapowania i donoszenia w narodzie...

Na zakazaniu spowiedzi.

Czyli czego ? Zakazie rozmowy dziecka z księdzem ? No bo chyba nie 'robienia magicznego fiku miku i odpuszczania grzechów' ? Magiczne fiku miku to kwestia wiary. Część ludzi w to wierzy a część nie. A rozmowy nie możesz zakazać.

Że tak sobie pozwole i zadam Ci proste pytanie a co księdza interesują nie letniej osoby wypowiedzi? Ps; szybciej możesz odpowiadac bo nie tylko Ty jesteś tu debilem.

Nie próbuj mnie obrazić tylko powiedz mi czego chciał byś zabronić. Konkretnie. Jak Jasio pociągnie za warkoczyk Małgosie to z rodzicami moze rozmawiać na ten temat ? Z panią w szkole rozmawiać moze ? a z księdzem nie ? Księdza interesują wypowiedzi osoby nieletniej tak samo jak pełnoletniej. Katolicy chca chodzic do spowiedzi, tak samo dorośli jak i dzieći. dlaczego chcesz im tego zakazac ?

Pomijajac kwestie tego ze konstytucja gwarantuje wolność wyboru religii i praktykowania jej wszystkim , także dzieciom, to musisz widzieć ze 'sakramenty' to są zwykłę rzeczy którym wierzący przypisuje sie 'magiczne fiku miku'. Nie mozna zakazywac 'zwykłych rzeczy'. Rozmowy z ksiedzem, pokropku wodą, zjadania opłatka czy smarowania olejkami. A 'magiczne fiku miku' istnieje tylko dla wyznawców danej religii.

Obrazić ja Ciebie Ty sam siebie obrażasz swymi wypowiedziami Czaisz bluesa czy za ciężkie?

Apropo konstytucji to ci j@bło na dekiel bo jedno z drugim nie ma nic wspolnego.

Czyli jednak nie jesteś w stanie odpowiedzieć na moje pytanie ? Ani przedstawić żadnego argumentu? Za dużo oczekiwałem.

Konstytucja Art. 53. par 2. Wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania indywidualnie lub z innymi, publicznie lub prywatnie, swojej religii przez uprawianie kultu, modlitwę, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie i nauczanie. A spowiedź jest właśnie obrzędem.

Na Twoje pytanie To Ty jeszcze śmiesz pytać niedorobiony człowieku i skrzywdzony przez kościuł.Zamilcz lepiej Bo Ci Bozia język upierdoli.

Daj sobie spokój. Nie jesteś w stanie mnie obrazić ani sprowokować do pyskówki. Tylko pokazujesz swoje braki , zarówno intelektualne jak i w kulturze osobistej.

Posłuchaj koło d@py mi to lata dla mnie względem twych wypowiedzi jesteś zacofanym debilem szkoda mi ciebie;Amen.

Moje wypowiedzi to w większości proste pytania. Pytania na które ze względu na niewielki potencjał umysłowy nie jesteś w stanie odpowiedzieć. Pytania plus cytat z Konstytucji RP.

michalng - "Konstytucja Art. 53. par 2. Wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru" - i tutaj mnie rozbawiłeś. Noworodek - wolność wyboru. Dziecko klasa 2 podstawówki - wolność wyboru. Dlaczego powinno się zabronić kontaktów dziecka z księdzem. Proste. Połowa księży to pedały, druga połowa to pedofile, ale wszyscy to złodzieje. Faktów nie zakłamiesz, jak to próbują biskupi ideologii katolickiej, chowając dokumenty.

Jaki noworodek ? Noworodki nie chodzą do spowiedzi. Tak. Dziecko 2 klasa podstawówki, wolność wyboru.Wiadomo ze na ten wybór rodzice mają wpływ, ale to dziecko powinno decydwać czy chce 'chodzic na religie' i 'przystępować do sakramentów' czy nie. Tak samo jak powinno decydować czy chce chodzić na piłke nozną czy moze na balet. A dlaczego chcesz zabronić dzieciom kontaktu z 'pedałami' ? Tak samo ze 'złodziejami' ? Jak dziecko chce iść 'do pedała' i z nim rozmawiać to powinno móc, tak jak moze iść i rozmawiac z osoba hetero. W którym miejscu 'zakłamuje fakty' ? Wyjasnisz mi ?

Jemu chodziło o to, że noworodka się chrzci, czyli zapisuje do katolickiej seksty. 2 klasista myślisz, że kuma o co biega z tą spowiedzią? A jeszcze młodszy, jak mu w zerówce tłuką do głowy te brednie, to myślisz, że on ma świadomość co się dzieje? Może nieliczni.

Noworodki sie chrzci ale tu rozmawiamy o pomyśle zakazania spowiedzi dzieciom. Nie o chrzcie tylko o spowiedzi. Nie, myśle ze drugoklasista nie kuma 'o co biega z tą spowiedzią'. Połowa (albo i wiecej) dorosłych katolików nie kuma i nie ma świadomości co się dzieje. Natomiast jesli chca to robić to dlaczego im zakazywać ? A jeśli chcemy zakazywać to jak to zrobić ? Czego zakazać ? Jak to 'opisać w prawie' ? jak zdefiniować ? Spowiedź to jest rozmowa. Nie można zakazać rozmowy.

michalng: Jak widzisz, ci "obrońcy" przed kościołem są równie fanatyczni, jak ci fanatyczni katolicy. I nie wytłumaczysz im, bo dla fanatyków jakiejkolwiek strony pojęcie "wolność wyboru" jest pojęciem pustym. Dla takich wolność wyboru jest wolnością wyboru ściśle określonej opcji - tej, której oni sami są zwolennikami i którą chcą narzucić innym.

On to napisał tak przy okazji. Ty naprawdę myślisz, że taki 2 klasista chce to świadomie praktykować? Jeśli tak to jesteś zdrowo 3.14erdolnięty.

Tak samo 'świadomie' chce praktykować jak inny 'nie chce praktykować'. 2-klasista to dzieciak. Jego 'chce' czy 'nie chce' są średnio swiadome. Natomiast są. 2 klasista może chcieć iść 'do komunii' czy 'do spowiedzi'. Czy 'świadomie' czy 'nieświadomie' to dlaczego mu tego zabraiać ? Moze chcieć iść z debilnych pobudek (np zeby dostać rower czy konsole albo zeby zrobić przyjemność babci) ale kim jesteśmy zeby mu tego zabraniać ?

Nie idzie świadomie do spowiedzi, a jeśli nie idzie do spowiedzi świadomie, to jest to jedna z przesłanek żeby tego zakazać.

A ten który nie idzie do spowiedzi to nie idzie do spowiedzi świadomie ? Czy to przesłanka żeby zakazać nie chodzenia do spowiedzi ? A do kina 2 klasista idzie swiadomie, albo do teatru ? Czy moze też nie i powinnismy mu tego zakazać ? I czego chcesz zakazac ? Chodzenia do księdza i mówienia mu o swoich 'grzechach' ? A z 'nie ksiedzem' rozmawianie o swoim złym zachowaniu bedzie legalne ? Z mamą albo z panią nauczycielka ? Odpowie mi ktoś ?