Nie o historii narodu tylko bajki i mitologia narodu. Biblia nie jest źródłem historycznym. Podane w niej wydarzania nie miały miejsca w rzeczywistości, choć czasem są wplecione jakieś historyczne postacie, ale raczej rzadko.

Ty w ogóle wiesz, co znaczy słowo "marksista", czy tylko tak sobie bredzisz bez sensu?

Marksista to zwolennik religii marksistowskiej, czyli zestawu wierzeń nie popartych żadnymi dowodami i nie mającymi miejsca w rzeczywistości. Stąd walka wyznawców np katolicyzmu i marksizmu, bo odbiorcy obu religii to ten sam typ naiwnego człowieka.

"A czemu nic nie powiesz na temat Nowego Testamentu" - no chyba napisał o "CAŁEJ Biblii", a NT jest jej częścią, geniuszu. A co do innych ksiąg i religii, to po pierwsze - nie ty będziesz decydował, na jaki temat ktoś ma się wypowiadać. Czasy, kiedy kler i posłuszni mu fanatycy twojego pokroju decydowali o tym, o czym i jak można się wypowiadać, już minęły. Po drugie - w Polsce dominuje JEDNA religia i JEDNA księga. I to one są bezustannie wykorzystywane np. do bieżącej polityki i stanowienia prawa - dla wszystkich. DOTARŁO?

"nie ty będziesz decydował czy i komu i na jaki temat mogę zadać pytanie" - a w którym miejscu wyczytałeś, że cokolwiek próbuję ci narzucić w tej materii? Ty w ogóle rozumiesz, co czytasz? "nie ty decydujesz czy czasy (...) minęły" - nie ja tylko rzeczywistość. Innymi słowy to stwierdzenie faktu. A może płonące stosy, sale tortur, "święta" inkwizycja, indeks ksiąg zakazanych itp. wróciły? Coś mi umknęło? Jeszcze raz, bo widać zbyt tępy jesteś: to "miłośnicy" Biblii a nie "Dialogów konfucjańskich" wpier...ją się notorycznie w życie WSZYSTKICH Polaków.

Podobno ci którzy przeczytali cala biblię zostali ateistami