A święte oficjum też było świeckie ? A wiesz ilu ludzi zamęczyli bardzo wymyślnymi torturami ? Trzeba było nie tylko nie uciekać z lekcji historii ale też trochę rozszerzyć wiedzę, spróbuj, na prawdę warto, dowiesz się bardzo ciekawych rzeczy o mnichach, którzy z imieniem boga na ustach i w jego intencji bestialsko mordowali ludzi, a szczególnie lubili to robić kobietom.

To trochę faktów z lekcji historii: W 1184 r. w bulli Ad abolendam haeresim papież Lucjusz III zobowiązał biskupów do wykrywania heretyków, osądzania ich i – w razie udowodnienia winy – przekazywania władzom świeckim w celu wymierzenia kary. Brzemienną w skutki decyzję podjął w 1199 r. papież Innocenty III, który uznał herezję za obrazę majestatu, a więc ciężkie przestępstwo karane konfiskatą majątku lub śmiercią. Tym samym oskarżyciele nie brudzili sobie rączek, mieli od tego świeckich sługusów. Tacy "bracia w zbrodni" można by rzec. Obecnie sankcjonuje to art. 255 k.k.