Żabojad.

HAHAHAAHA, ukradli mi niedawno rower pod Aquaparkiem. W biały dzień. Przecięli zapięcie i tyle. Policjant był bardzo obrażony jak zgłaszałem kradzież. Z komendy do aquaparku jest 5 minut z buta, ale nawet nie chciało im się podejść po nagranie z monitoringu, który jest skierowany m. in. na stojaki rowerowe. Jakieś 2 czy 3 tygodnie później dostałem pismo, że umarzają, bo nie da się znaleźć sprawcy. No strasznie uczciwie w tej Polsce.

Oj kradną dalej w polsce. Tu nic się nie zmieniło.

"Szwecja: skradziony rower znalazł się w Polsce ...Wystarczyło kilka godzin, by Szwed Johan Knutsson wyśledził złodzieja roweru swojego 13-letniego syna. Jak się okazało, jednoślad tuż po kradzieży trafił prosto do Polski. Wyśledzenie złodzieja umożliwiło Szwedowi zamontowane w rowerze pewne niewielkie urządzenie GPS. Pojazd niebawem trafi w ręce prawowitego właściciela, a złodziej - za kratki." - fakt.pl

Podobnie było w XVI wieku "Kiedy Henryk Walezy został pierwszym elekcyjnym królem Polski, nastąpiło zderzenie dwóch odmiennych kultur. Francuski monarcha był zaskoczony wieloma obyczajami, a także wspaniałością renesansowej królewskiej rezydencji na Wawelu. Ogromne wrażenie zrobiły na nim toalety i kanalizacja – rzecz ówcześnie w Zachodniej Europie bardzo mało znana."

Już niedługo tak będzie. Tusk już ściąga inżynierów z afryki, aby nad tym fenomenem popracowali.

Stawiałbym na to, że to stojak rowerowy pod szkołą, na ogrodzonym terenie, a nie osiedle mieszkaniowe. Wskazuje na to liczba rowerów, godzina raczej poranna/okołopołudniowa, a przede wszystkim to, że nikt ich nie ukradł ;) Tak że tak

"To już prawdziwa plaga, w Polsce statystycznie co 7 minut ginął jeden rower. Według danych Komendy Głównej Policji w 2021 roku skradziono ich ponad 13,5 tys. To o prawie 750 więcej niż w 2020 roku. W 2023 roku łupem złodziei padło przeszło 13,2 tys. jednośladów." - kobieta.interia.pl