Szkoda czasu , to są ludzie którzy sami nie myślą , najważniejsze jest to co powiedział Tusk , nic innego się nie liczy . Oni nie widzą , że on ich dyma, nie widzą , że jest drożej , nie zauważyli nawet , że paliwo jest po 7 a nie po 5,19 .

@slawek Tylko w czym to Euro ma być lepsze od PLN? Waluta i kontrola nad nią jest jednym z elementów kierowania gospodarką państwa. Jeśli przejdziemy na EUR to tę część kontroli oddajemy innym. W komentarzu poniżej naśmiewasz się z drukowania pieniądza. Tak to napędza inflację, jednak jeśli tego wymaga chwila to dodruk może być korzystny dla państwa. Niekoniecznie dla kowalskiego co ma oszczędności. Tak czy siak wiele krajów wstąpiło do EU i rozmyślnie nie przyjęło EUR choć mogło. Zastanów się dlaczego.

Hoooj- przestań straszyć , złotówka nie ma żadnej mocy poza drukowaniem , może kiedyś dziś daje nam drogie kredyty , inflację I niestabilność, albo jesteśmy w UE albo wychodzimy i wchodzimy w etap ubijania gospodarki jak wielką Brytania

@slawek1980 - to Ty tylko straszysz. Zero merytorycznych argumentów. Co z tego że napędza inflację jeśli stosunek PLN/EUR jest ciągle na podobnym poziomie? To tylko oznacza, że siła robocza w PL drożeje, a dobra importowane pozostają na podobnym poziomie. Czyli przy większej ilości PLN w portfelu kupisz więcej szparagów od Niemca. Za to hydraulik będzie droższy. Gdyby inflacja rosła i stosunek PLN/EUR spadał to byłby problem.

Kolejna sprawa. Mimo wahań koszt kredytu do inflacji w dłuższej perspektywie jest stały. WIBOR + marża koło 7% to i inflacja blisko 7% +-3%. Koszt kredytu 3% to inflacja 0%. To samo masz w EUR. Jak inflacja była 0% to kredyty były po 2%. Jedyne o co musisz się martwić to żeby twoja pensja była podwyższana corocznie ponad wskaźnik inflacji.

Hoooj- wiesz co najlepiej by było gdyby Polskę podzielono na dwie części jedna część dla takich jak a drugą dla takich jak ty , polska jest podzielona poglądowo , to są dwa różne światy nie do pogodzenia i każdy powinien iść swoją drogą

@slawek1980 - mamy demokrację gdzie większość decyduje. Nie widzę powodu żeby rozbijać państwo dla jakiś błahostek typu euro. Jesteśmy częścią EU masz nieograniczony dostęp do rynku pracy. Jeśli mimo wszystko nie możesz wytrzymać w Polsce to możesz się wyprowadzić i zacząć zarabiać i płacić w EUR i brać kredyty. Jeśli kiedyś większość zdecyduje o przyjęciu EUR w PL, nie będę rozpaczać zmierzę się z rzeczywistością. Ani się nie wyprowadzę, ani nie będę dzielić Polski na pół. Gdyby tak dzielić państwo z każdego powodu to każdy mieszkałby sam w swoim pokoju: aborcja, lgbtq, gender, religia, ....

Raz się umacnia a za chwilę spada , mamy najdroższe kredyty, niestabilność cen , ale za to rząd morze drukować jak mu zabraknie