wszedzie tak jest. Ja sobie ciezko popazylem reke olejem. Do szpitala przywiozla mnie karetka. Czekalem 3 godziny. Myslalem ze sie zesram z bolu w poczekalni. Przedemna wzieli goscia z zawalem oraz paru innych o ciezkich porazeniach. to bylo w Kanadzie. Tak jest wszedzie.

Ortografia... a i do tego jeden lekarz i zajmuje sie najpierw nagłymi przypadkami i zagrożeniem życia. A złamana noga nie stanowi zagrożenia życia. Dwa lata temu miałem w nocy atak duszności. Sąsiad zawiózł mnie na pogotowie. W tym samym czasie żona przywiozła faceta pogryzionego przez pszczoły/osy/szerszenie. Jeden lekarz na pogotowiu, wbił mnie i tego kolesia całkowicie przed kolejkę i załatwił nas obu praktycznie na raz ;) złamane nogi, zwichnięte kostki, rozbite czoła musiały czekać prawie 2h

Z taką ortografią zrobisz karierę w polityce. Od razu celuj na prezydenta;)

"przecie ministr Arłuk wie co robi, on to ma łep na karku, razem z wybitnym donaldo przewracajo sluszbe zdrowia do guuuryy nogomi"

pacjętów?

Też miałem wypadek, może nie takie groźny ale jednak. Zanim karetka przyjechała zdążyłem ze trzy razy usnąć z bólu i się obudzić. w tym czasie okazało się, że karetka pomyliła nazwę miejscowości i że tusk nam tego nie powie, że jest karetka wysyłana natychmiast w najpoważniejszych sytuacjach, a druga ma na dojazd do pacjenta 12 godzin. Kierowcy mieli bardzo dobry humor. zawieźli mnie okrężną drogą, każdy nas wyprzedzał...

"pacjętów"

"pomugł"