Nie, wydawalo Ci się :D

Nie wiem, focha mam na nią :D

david już nie panikuj^^^^^^to wredne monstrum pójdzie zaraz spać i się odczepi od ciebie a Hienka już czeka za rogiem

Uczciwie pracujących Polaków masz na myśli urwy które jedynie co robiły sumiennie to denuncjowały i służyły sowietom?

Tłuczku poznaj najpierw rys historyczny dlaczego i po a co potem pisz. Ile można się pochylać ? ... ci ludzie byli grzebani na śmietnikach, pozbawieni czci przez ponad pół wieku, a zaczęło się mówić o nich w mediach dopiero z 2-3 lata temu. Za to o pospolitej kryminalistce Blidzie można bim brzyć od 2007 roku i "płakać" nad nieszczęściem i jej skrzywdzeniem.

oni przynajmniej wiedzieli ze ruskie to zło i nie bali sie walczyć z tym zje.anym bolszewickim systemem .... Oni byli Są i Będą bohaterami

to co panowie, organizujemy się? co prawda po pijaku nie raz wszczynaliśmy spór polityczny i jesli trafił się zwolennik PO to kończyło się to mordobiciem (rzadko moim:)). ale robiliśmy to w sumie dla własnego zdrowia psychicznego. I przypuszczam że wyklęci robili to samo - dawali upust frustracji. nikt nawet leeko upośledzony umysłowo nie mógł uwierzyć, że banda oberwańców z bronia pokona ZSRR. słucham, jaki cel miała ich walka?

Douczę cię ... 1.Powód to niegodzenie się na okupacje Polski przez ZSSR. Niektórzy od 39 walczyli z dwójką najeźdźców. 2. Z zachodu szły informacje o zbliżającej się wojnie Stanów i Europy Zachodniej z kacapami. Co dawało sens walce. 3. Walczyli w celu ochrony ludności cywilnej przed bandami, upa, ruskimi sołdatami i ub.4. Walczyli ponieważ nic innego im nie zostało - nie mieli możliwości powrotu do społeczeństwa. Było kilka "amnestii", komuniści obiecywali ujawniającym się nietykalność i powrót do społeczeństwa. Za każdym razem kończyło się to aresztowaniami i przeważnie strzałem

w tył głowy. Ci co przeżyli aresztowania i groteskowe sądy lądowali na długie lata w więzieniach (zresztą potrafiono wsadzać kilkakrotnie za to samo). Nie darowano nawet tym którzy jeszcze za czasów wojny dołączyli się do ludowego wojska polskiego. Bardzo często byli likwidowani lub aresztowani. Przykład obóz w Skrobowie. Bywało i tak ,że mniej rozpoznawalni po schwytaniu woleli podać się za zwykłych bandytów ... ponieważ tym dawano łagodne wyroki i wychodzili po paru latach.

O zajadłości komuchów może świadczyć fakt wspomnianego Ś.P. Józefa Franczaka "lalka". Po zastrzeleniu w 1963 i przewiezieniu ciała do Lublina, zwłoki zostały pozbawione głowy i wrzucone do nieoznaczonego dołu. Jak widzisz są różne powody tej walki, bynajmniej nie tak jak piszesz: bo chłopcom tak się spodobało wojowanie że po 45 postanowili się jeszcze pobawić. Ci ludzie nie godzili się na pohańbienie, kołchoźniczą rzeczywistość czekającą Polskę i nie mieli innego wyboru niż walka (kulka i tak ich czekała czy to podczas walki czy w katowni ub) .

Cieszę się że podjąłeś rzeczową dyskusję. masz rację w polsce dla wielu z nich nie było powrotu do normalnego społeczeństwa. dwa, że im tez cięzko by było wrócić po latach spędzonych tylko na walce. główny problem stanowi dla mnie punkt 3 - niestety dla ludności cywilnej często byli wiekszym utrapieniem niż nowa władza. nie czytałem tego w książkach. opowiadał mi dziadek i jego przyjaciel. w dzień indoktrynowali ich komisarze, w nocy rekwizycje i "zaprowiantowanie" leśnych. jesli życzliwy sąsiad doniósł, że rozmawiało się z jakimś komuchem - ciężki łomot.

tylko w temacie prześladowania tych wszystkich żołnierzy AK - jak to możliwe, że z obozu o którym piszesz ucieka zbrojnie oficer AK, przyłącza się do jednego z leśnych oddziałów, a już w 1958 r zostaje red naczelnym katolickiego pisma we wrocławiu, 4 lata później otrzymuje nagrode literacką imienia jednego z uczestników PW. i prawdopodobnie nie szedł na żadne układy z władzą. btw, nie kpię sobie, trzeba zgłębić temat.

O problemie z ludnością cywilną jest jeden szkopuł ... z akt operacyjnych ub (np. z terenów Białostocczyzny) można wyczytać o akcjach prowokacyjnych przeprowadzanych przez przebierańców. Miało to pozbawić zaplecza u ludności która mocno popierała leśne oddziały. Druga dosyć powszechnie stosowana metoda to wysyłanie agentów w celu rozpracowania i dekonspiracji. Co do uciekinierów ze Skrobowa było ich 48, przyłączyli się do Mariana Bernaciaka, "Orlika" i dzielnie walczyli do końca. Co do oficera o którym piszesz masz jego nazwisko? Zaciekawiło mnie to i z chęcią zapoznałbym się z tema

oficer to ppor Slaski czy jakoś tak, ale w necie mało, musisz szukac po bibliotekach, ja też spróbuję. co do akt - mam trochę kopii tajnych wewnętrznych akt UB z powiatu kieleckiego z lat 45-48. wynika z nich, że leśni rżnęli równo ubeków, zwykłych urzędników, chłopów biorących ziemię od państwa i tych którzy nie chcieli się dzielić majątkiem. no i oddział ognia znany był jeszcze z wielu brutalnych gwałtów. akurat kuraś to był sku..iel pierwszej klasy. nawet IPN nie zaprzecza, za dużo świadków jeszcze żyje.

AAAA Jerzy Ślaski w stopniu podporucznika ... i wszystko jasne. Trochę pokręciłeś ... owszem był w latach 58-70 redaktorem naczelnym WTK,80-81 Słowa Powszechnego oraz 92-94 „Polski Zbrojnej”. Nie mniej Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej ustanowił w 2008 nagrodę jego imienia. Działał w "Stowarzyszenia PAX". Niezbyt pozytywna organizacja współpracująca z komuchami ( co nie oznacza ,że był oportunistą). Być może dlatego, że komuchy liczyły że PAX wygryzie Solidarność. Co do akt ub ja bym je całkowicie odrzucił jako niewiarygodne.

Nie dlatego bo mam widzimisię ale z powodu takiego, że sporządzający często fałszowali dane by wypaść lepiej przed przełożonymi (zwłaszcza gdy pomimo olbrzymiej przewagi liczebnej dostawali lanie). Kolejną kwestią jest to że nigdy nie działali pochopnie i nie mordowali bez sprawdzenia lub wyroku. Prosty przykład - kiedy np. brali do niewoli funkcjonariuszy mo, lwp, kbw to jeśli pojmany nie był gorliwym krzewicielem komuny lub nie prześladował ludności zazwyczaj puszczali wolno (rozwalano za to bez ceregieli ubeków i nkwd. Co skutkowało tym, że i lwp przymykało oko lub wręcz pozwalało wycofać

się oddziałowi leśnych. Gdyby łupili i mordowali bardzo szybko skończyło by się ich wojowanie. Ponieważ bez poparcia ludności nie mieli by gdzie się schować ani co jeść. Co do Ognia jest osobą wokół której jest sporo kontrowersji. Czy oskarżenia są prawdziwe czy nie trudno powiedzieć. Z jednej strony mamy zeznania poszkodowanych i ich rodzin (zwykle związanych jednak z komunistami), z drugiej strony mamy podwładnych (również takich którzy nie wytrzymali ciągłej obławy i po prostu zdezerterowali i pomimo wydanego na nich przez Kurasia wyroku odpierają zarzuty pod jego adresem).

Nie mniej fakt jest faktem, że walczył z oboma okupantami.

:) Miałem na myśli nagrodę Pietrzaka, żołnierza AK (ale bardziej poety, szkoda że pchał się w beznadziejną walkę, żyjąc mógł zdziałać więcej) który poległ w PW. Slaski dostał ja w 62

Masz rację, nagroda im. Włodzimierza Pietrzaka (1962) w dziedzinie publicystyki. Powstanie Warszawskie to już trochę inna bajka i na równie długą pogawędkę.

Wspomóż ja Łogunem. Naprostuj biedaczkę :)

Dobrze ci się obiło :)

Rafalala coś bardzo fascynuje się moim naganiaczem... Czyżby jego proboszcz znalazł sobie młodszego i odstawił go na boczny tor? :)

Rafalale czy takie zainteresowanie Biedroniem to tylko czysta ciekawość czy serduszko ci wali na widok pana posła? W sumie nie masz się czego wstydzić... Gorzej by było gdyby kręcił cie jakiś Macierewicz czy Sobecka :)

To musisz davidzie sam sprawdzić :) Przyjdziesz opuścisz gacie, wypniesz się i masz szanse poczuć KawałRafała :)

davidzie bo tu większość tych antypedałów w rzeczywistości rzadko męskie ciuchy zakłada . Zresztą sam nick pochodzi od Rafalala a kim jest Rafalala to zapewne wiesz :)