nie dla najuboższych tylko dla meneli ktorym do pracy sie isc nie chce a kase wydają na alkohol a zarcie maja za darmo

szczerze, wolę toi toi za 5 mln niż dać na obiad dla biednego, wkurza mnie że muszę ciągle dawać na "biednych", pieniądze w budżecie miasta nie wzięły się z nieba, to są podatki osób które ciężko pracują na swój chleb a taki obibok ma wszystko za darmo, mieszkanie za darmo, jedzenia za darmo, ubrania za darmo i jeszcze dodatek z MOPS-u, kurcze przejdźcie się po blokach tam gdzie są sociale, zobaczycie ile samochodów stoi na parkingach tych "biednych" ludzi, nie pójdzie do pracy bo mu się nie chce, ale po wszystko ręce wyciąga, DO ROBOTY, JE***NE NIEROBY a nie ciągle żerować

Można wydać wszystko na pomoc, ale pieniądze się kiedyś skończą. Ale można wydać część na pomoc, a część zainwestować i z późniejszych zysków finansować pomoc przez lata.Można też było postawić za grosze wynajęte,śmierdzące, plastikowe toy-toye.