Albo za mało im płacą.A jesli ch...a płaca to ch...a praca.

Naprawdę myślisz, że ch..a im płacą dlatego doszło do tego błędu?

Nie wiem co było powodem tego błędu,przyczyn może być wiele.Zawinił człowiek i ktoś powinien za to odpowiedzieć.Nie udawaj jednak,że nie zaobserwowałaś jak niektórzy lekarze rutynowo traktują swoja pracę.A pacjent to po prostu kolejny przypadek.

Pacjent jest kolejnym przypadkiem tak samo jak w urzędzie człowiek jest kolejnym petentem, w szkole kolejnym uczniem, w zakładzie pogrzebowym kolejnym "klientem". Tak jest i tego się nie zmieni, tylko po co chrzanić o pensjach? Odniosłaś się do konkretnego przypadku pisząc "Albo za mało im płacą.A jesli ch...a płaca to ch...a praca." więc trzeba było od razu napisać, że przyczyn może być wiele.

O czym wy piszecie ludzie? Czytałem o tym parę dni temu.Dziecko zostawili z igłą w sercu przez długi czas.Lekarz to nie mechanik ,sprzątaczka czy sprzedawca żeby popełniać aż takie błędy.Tu chodzi o życie ludzkie. A zwłaszcza jak to dziecko przez całe życie ma poważne problemy zdrowotne. Nie ma na to usprawiedliwienia!

od liczenia igieł(i wszystkiego co bierze udział w zabiegu) przed i po operacji są instrumentariuszki!!!

Dagmik niektórym zawsze mało.Dee gdyby to było Twoje dziecko i tak by Ci je urządzili to nie wiem czy też uważałabyś,że to kolejny przypadek i trzeba się z tym pogodzić.Lekarzom powierzamy to co mamy najcenniejsze-zdrowie i życie.A oni składając Przysięgę Hipokratesa zobowiązują się to życie chronić.

Foytaz zgoda ale chirurdzy którzy operują ślepcami nie są. I to oni dowodzą całą "akcją". Uważam że zawinił cały zespół obecny przy tej operacji.

@lenkaya, trafiłem wystarczająco wiele razy pod nóż, żeby mieć odrobinę świadomości tego czym taki chirurg musi się zajmować, żeby pacjent przeżył i cieszył się zdrowiem i pełną sprawnością po. Ja od niego wymagam fachowego i profesjonalnego przeprowadzenia zabiegu tak jak od instrumentariuszy mam prawo wymagać pełnej kontroli nad dokładną liczbą elementów biorących udział w zabiegu.

@lenka - ja nigdzie nie napisałam, że się z tym godzę, tylko że tak jest i tego się nie zmieni. Chronić życie - celowo zostawił tą igłę? I nie pisz łzawych historyjek "gdyby to było Twoje dziecko" bo akurat podczas zabiegu w moim przypadku lekarka też popełniła błąd, po którym miałam operację ratującą życie więc wiem jak to jest.

Foytaz Ty poddasz się z pełną świadomością zabiegom medycznym ale wymagasz tego od kilkumiesięcznego dziecka albo od nieobecnych rodziców na sali, podczas operacji?Oczywiście,że pomyłki się zdarzają ale za takie błędy jak pozostawianie przyrządów medycznych w ciałach pacjentów i wiele innych powinni odpowiadać lekarze i personel.Dagmik ja mam inny pomysł odnośnie ubezpieczeń ;niech lekarze płacą składki "od pomyłek i błędów lekarskich" a za popełnione błędy składka niech rośnie.Może wtedy mniej będzie takich przypadków.

Dee bez urazy ale tak piszą ludzie którzy nie mają dzieci.Współczuję tego co przeżyłaś ale inaczej na to patrzysz kiedy dzieje się to tobie a inaczej kiedy twojemu dziecku,matce,komuś bliskiemu.Powiedz rodzicom tego dzieciaka które przez taki błąd pozostanie kaleką do końca życia,że..zdarza się,po prostu.

Przestań pisać takie pierdoły i grać na ludzkich uczuciach. Daruj sobie już z tym dzieckiem, bo jak już pisałam wcześniej - "Nieważne czy jest to TAK CIĘŻKO CHORY MALUSZEK czy przykładowo 90-letnia babcia".

@lenkaya, płacą dodatkowe składki z tego tytułu.

Foytaz jeśli płacą to jest to sprawiedliwe rozwiązanie.Tylko pózniej to i tak bywa różnie z wyegzekwowaniem odszkodowań dla samych pokrzywdzonych. Dee czasami jak Cię czytam to tak,jakbym oglądała gif.W pewnym momencie się kończysz i zaczynasz od początku pisać to samo.

Bo Tobie czasami trzeba powtarzać dwa razy ale jak widać i tak nie dociera :)

@Lenkaya: to ubezpieczyciel wypłaca, któremu lekarz płci składki, a że ubezpieczyciele mają armię prawników na swoich usługach to inna bajka.

Wiem @foytaz i to mnie cholernie wkurza. Ale generalnie to chodziło mi, przy okazji tej wstawki o karygodne błędy lekarskie.Nie wrzucam wszystkich do jednego worka bo przecież lekarze ratują nam życie i sama znam kilku wspaniałych medyków.Ale za błędy trzeba płacić.I chciałabym wiedzieć,że chirurg który mnie operuje nie popełnił żadnego i obudzę się po zabiegu bez igły w sercu:)

Dee a Tobie jak się zatnie to już niczego nowego od Ciebie wykrzesać nie można:)

Zgadzam się ze wszystkim co napisałaś.Mogę się jednak założyć,że szpital będzie walczył o niewypłacenie odszkodowania za zrujnowane zdrowie tego pacjenta.Kto w takim razie ma odpowiadać za takie przypadki? Człowiek to nie samochód i lekarze powinni ostrożniej obchodzić się z ludzkim życiem.