A prawda jest taka: 1. Państwo okrada zarówno pracodawcę jak i pracownika. 2. Pracodawca okrada pracownika, żeby częściowo zrekompensować sobie poniesione koszty. 3. Pracownik i tak jest w czarnej dup&e okrada go zarówno państwo jak i pracodawca, jednocześnie żądając z jego strony zadowolenia i ciężkiej pracy.

Dlatego ja jestem zdania, że powinna być jedna stała składka i jedna równa emeretura dla wszystkich, to było by najbardziej sprawiedliwe.

ta średnia to na trzy osoby liczona ..

WSTAWIAJAC TAKI SZAJS JESTES CHYBA JEDNYM Z NASZYCH UKOCHANYCH PRACODAWCOW ZLODZIEJSKICH ALBO SYNUSIEM TAKIEGOZYDKA J......O . KTORY SK....L TYLE PLACI. DAJE MINIMUM A RESZTE Z KIESZENI. PAMIETAJ PAROWO ZE TO PRACOWNIK UTRZYMUJE PRACODAWCE A NIE ODWROTNIE. WIEC K...A LACHY NIE ROBI.

Kurcze jak to jest liczone? Brutto mam 3000, a na rękę dostaje 2400.

Jak jeszcze mieszkałem w Polsce(cztery lata temu), to miałem na rękę 1580 złotych, w tym była najniższa krajowa plus premia. Brutto tego było około 2300 złotych. Jakieś 300 złotych ZUS, 120 jakaś składka zdrowotna i 250 złotych podatku. Jak mi przysłali z ZUS-u papierek, że dostanę 400 złotych emerytury, to się śmiałem cały dzień. Mój szef codziennie przyjeżdżał innym samochodem pod zakład, a każde z tych aut było warte kilkaset tysięcy.

co racja to racja ..dlatego siedzę w szarej strefie.. u nas 95% ma pensje już minimalną.. szef mówi że on też ma składkę minimalną..dzięki temu zarabiamy hahah...mesięcznie ;D... uowa że epiej dostać 500 z dapy niż d ZUSu 866 zł ;) obie połówki zadowolone ;)