Jak bedzie mial szczene na drutach i polamane kulasy to posiedzi w domu.

Gnida zrobiona po pijaku pod mostem teraz sie msci. Najlepszy przyjaciel Tuska- skuteczniejszy niz fotoradar.

w ryj kolarza, a rowerek do rzeki

No to teraz tylko czekać na info o rowerze w Wiśle i jakimś zakrwawionym menelu na wale wiślanym .

Gościu "damką" jeździ ... nawet ksiądz Mateusz wie, że facetowi nie wypada.. ;p

Nowe ZOMO ? ciekawe, czy widząc pijanych agresywnych kiboli też robi im foty i czeka na przyjazd policji ... jak dla mnie - gnida ...

A tak przy okazji - facet jedzie rowerem pod ulicą Wioślarską, ale droga dla rowerów jest tylko wzdłuż Wioślarskiej, poniżej wolno tylko z buta, bo są tarasy i galerie dla pieszych. Dlaczego Policja nigdy nie wystawiła mu mandatu za jazdę po chodniku?

A ja Panu zrobiłbym psikusa.. Dr Wojciech Wiewiórowski (GIODO) przyznał, że rejestrator jazdy nie stanowi problemu, jeśli zbierane dane wykorzystujemy "w celu osobistym" (np. w celu upamiętnienia wakacji). Jeśli wykraczamy poza cel osobisty, zachodzi konieczność wypełnienia obowiązków związanych chociażby ze zgłoszeniem zbioru danych osobowych do rejestracji GIODO. Aparat fotograficzny też utrwala mój wizerunek...:))) Po drugie słusznie prawią Ci, którzy twierdzą, że nie ma potrzeby przyjęcia mandatu..kosztami sądowymi obarczyłbym konfidenta.. :)

jak zaczną wam lać po piwie na klatkach schodowych, albo ich śmieci będziecie zbierać z waszej działki, sami będziecie ich ścigać. Prawo jest po to by je przestrzegać, a nie kombinować i lawirować.

Chwila - pić nie wolno na "ulicach, w parkach i na placach" jak coś nie jest ulicą, parkiem, placem, to największą grandą nie jest ten facet, ale to, że policja podejmuje bezprawne interwencje i przekraczając swoje uprawnienia nakłada mandaty. Jak pijesz nad Wisłą w miejscu, które nie jest częścią ulicy (pamiętamy, że chodnik to też część ulicy), parkiem lub placem, to pamiętaj posprzątać po sobie puszki/butelki i nie drzeć japy (i najlepiej filmować całą interwencję telefonem od momentu dostrzeżenia patrolu)... bo wtedy będą Tobie mogli naskoczyć co najwyżej.

Policja może wystawić mandat za picie alkoholu tylko i wyłącznie w ściśle określonych miejscach. Więc nie wszędzie jak to każdy rozumie, dobrowolne przyjęcie mandatu to wyrażenie zgody na popełnienie wykroczenia, a w takim przypadku jest już po ptokach. Zdjęcie nie może być w tym momencie dowodem, zdjęcie nie wyjaśnia co miałeś w puszce czy butelce. Nie mniej jednak kolesia do końca nie przekreślam patrząc co po sobie zostawiają chlejący po krzakach.

Puścić qrwę do bałtyku ! Ebać takie mendy !

No proszę jak się poloczki zburzyły. Fakt, picie piwa w miejscu niedozwolonym to nie przestępstwo, tylko wykroczenie. potem takie butelki, puszki pływają z nurtem do morza. jak dla mnie gość jest ok. Sam osobiście często zgłaszam taki element i mam gdzieś co sobie inni o mnie myślą. Dziwny ten kraj, w którym obywatele oburzają się na polityków że nie przestrzegają prawa, ale jak już się obywatelom wypomina i wskazuje winę, to od razu - nic się nie stało. ALBO -ALBO poloczki.

Teraz to strach browara wypić na rybach.

Do takich debili powinno się strzelać z ostrej!!!

Bzdury na wrotkach-takie zdjęcia nie są dowodem

Formalnie gość ma rację, mentalnie to konfident, mam mieszane uczucia, już o nim czytałem i dziwne ze jeszcze w trąbę nie dostał.