Akurat demony to się lękają ale wyglądu mojej ciotki Brunhildy:)

Tak tak Rafale... Nie tylko egzorcyzmy ale również objawienia na drzewach oraz uzdrawiające modlitwy. Dowodów jest mnóstwo.

No ale ty jesteś fałszywym, bo jedyny prawdziwy to ja :)

Ja jestem w dwóch osobach, a Ty to jakiś kurdupel w kiecce

a ja jestem upadłym aniołem :D

Bog jest tylko jeden i jest nim Tygrys1984 :))

Rexico ssij :)

Znów się kochacie? A kolejna kłótnia kiedy? :P

Rexica strzelam focha i bezpowrotnie usuwa ze znajomych

Oj sie Bogi na mnie uwzieli..jeden karze ssac, drugi strzela focha :) ide stąd dalej smażyć te placki ziemniaczane, bo jeszcze jakiś palec Boży mnie tknie :)

Rex ale obaj chcą być w tobie :)

Ferdala palec jest zajęty a Twojego się boję:-) wiec pozostaje mi Bóg Tygrys:-)

masz plusa ;-)

Bogów jest ośmiu. Od Tygrysa zaczynając na ferdku kończąc :)

Bóg wiochy, jak to dumnie brzmi..

Ja to sobie chyba nawet wizytówki takie zamówię :)

Kuśka a ty jesteś nikim, jak to dumnie brzmi.

Patrzysz, ale czy widzisz ? ;)

I one w rzeczywistości istnieją w odróżnieniu od tych bogów. gajcenty zejdź na ziemie i się do którejś zapisz :)

Nie mowię ze nie istnieje lub nie, daj mi trzy dowody naukowe na to ze Boga nie ma.

Jurku, to że dla Ciebie Bóg nie istnieje, nie znaczy że to prawda i nie wmawiaj na siłę innym że żyją w błędzie. Czepiaj się kościoła jak chcesz, ale po co czepiasz się czyjejś wiary?

Gajcy a daj mi jeden dowód że istnieje. Lucyna nie kąsaj tak głupio.

Jurek, u wierzących w Boga istnieje on w myślach, duszy, dla wierzącego czującego, że Bóg jest w nim, nie trzeba naukowych dowodów, bo sfera duchowa nie jest materialne mierzalna.

Jasne Gosiu :)

Ja tez po pierwszym pół litrze czuję że jest we mnie, po drugim niekoniecznie

ferdziu czy chcesz przez to powiedzieć że po flaszce ktoś w ciebie wchodzi? :)

Tak duch czyli spirytus i jestem natchniony

Jurek, a zasada działania placebo to rzeczywisty wpływ na zdrowie "leczonego" pacjenta za pomocą prawdziwych leków, czy sugestia dla jego psychiki?

Ja nie mam dowodu ze naukowego ze bóg jest dla tego nie nazywam ateistów ciemnogrodem czy idiotami, nie wierzą ich sprawa, tylko tez nie pozwalam siebie wyzywać,

Wiem wiem Gosiu... I dlatego wierzący grypę leczą tylko modlitwą :)

gajcy a czy ty czujesz tak jak Gosia że Bóg jest w tobie?

Jurek, poczytaj najpierw co to jest placebo i nie pisz pierdół. Placebo nie działa na zasadzie modlitwy, a na zasadzie podawania pacjentom np. pastylek imitujących lekarstwa.

Gosiu ja doskonale wiem co to jest placebo... Podobno w połączeniu z modlitwą to niezawodne lekarstwo. Ja nie wiem po co wymyślać jakieś bzdurne penicyliny skoro można sobie zażyć tic-taca i zadziała skuteczniej. :)

Gosiu a pierdoły to wypisujesz ty :) Placebo działa dokładnie na tej samej zasadzie co modlitwa. Jest to tak samo wiara w cuda.

A psychoterapia to też wiara w cuda? Dlaczego sprawy psychiki łączysz z modlitwą? Badanie przez naukowców umysłu człowieka i wpływu sugestii na jego stan psychiczny to też religia i modlitwa?

Przyjmując placebo jesteś oszukiwana że to lekarstwo które ma cię wyleczyć. Dokładnie na tej samej zasadzie działa religia. Modląc się Gosiu o czyjeś zdrowie oszukujesz się że w ten sposób komuś pomagasz. W sumie to nie wiem co jest gorsze... Być oszukiwanym czy świadomie oszukiwać samego siebie by poczuć się spełnionym.

Jeśli ktoś przez to czuje się spełniony, to nie czuje się przecież oszukiwanym. Jeśli placebo odnosi skutek i pozytywnie wpływa na stan zdrowia tylko poprzez wpływ na psychikę, to dlaczego tego nie wykorzystywać? Przecież lekarze robią takie eksperymenty i badania. Wpływ psychiki na stan zdrowia fizycznego jest zbadane i potwierdzone.

Czyli zamiast komuś pomóc to wystarczy za niego się pomodlić i efekt taki sam :):):) Już się poczujesz lepiej bo zrobiłaś cos dla bliźniego :) W sumie można też skopać tyłek dziecku a następnie się wyspowiadać by nie dręczyło poczucie winy. Sugestia więc może załatwić wszystko...

Poszedłeś ze swoją interpretacją w zupełnie odwrotnym kierunku. Ja tu piszę o sprawach psychiki z naukowego punktu widzenia, a Ty jak zwykle wyjeżdżasz z modlitwą. I kto tu jest fanatykiem? :P

Gosiu ale to ty połączyłaś wiarę z psychiką nie ja. To ty wiarę z nauką pomieszałaś.

Jurku, ale wiara to nie wyłącznie wiara powiązana z religią i Bogiem. Wiara ma wieloraką definicję. Można wierzyć w dobroć drugiego człowieka, w powodzenie jakiegoś działania, wierzyć, że zda się egzamin itd. Lekarze i pacjenci wierzą, że wyzdrowieją, i ma to często naukowe odniesienie.

Gosu ale to ty to pomieszałaś. Ja wierzę że warto być dobrym człowiekiem a ty wierzysz że masz w sobie Boga. Wszyscy w coś wierzymy :)

Ale co konkretnie pomieszałam? Ja również wierzę, że warto być dobrym człowiekiem, i to, że wierzę w Boga nie kłóci się z tym.

Pomieszałaś naukę (psychoterapia) z wiarą. Mam nadzieję że bardziej wierzysz jednak w to że warto być dobrym człowiekiem niz że jakiś Bóg w tobie siedzi :)

Jurek, nie traktuj dosłownie określenia, że "Bóg w kimś siedzi". Wszystko opiera się o sferę duchową. A psychoterapia to takie psychologiczne placebo, Ty z kolei placebo porównałeś do modlitwy. Sądzę, że to, że człowiek wierzy w Boga z psychoterapią nie koliduje.

Często koliduje. Paranoicy są w większości głęboko wierzący i religia miesza im się z rzeczywistością. Często mają zachwiany pryzmat postrzegania otoczenia, a realny bieg rzeczy jest podporządkowany właśnie religijności.

Gosiu a wierzysz w duchy?

i w taki o to sposób powstają objawienia

Wierzę w duszę.

Dusza to inaczej duch. Jeden czort :)

No niekoniecznie. Duszą można nazwać sam fakt, że jesteśmy istotami myślącymi potrafiącymi odczuwać zjawiska niematerialne.

To uważasz że zwierzęta duszy nie mają? Co rozumiesz przez odczuwanie zjawisk niematerialnych?

Ja wierzę w duchy:-) Chcesz ze mną porozmawiać o życiu po życiu? Zapraszamy na priv :-)

Rex tu dla nikogo nie jest tajemnicą że ty stoisz po tej mrocznej stronie. Małgorzata ma w sobie Boga a ty masz Szatana pod spódnicą :)

Jurek, teraz sobie jaj nie robię. Zachowuje się.

Nie uważam, że nie mają, pisałam tylko o ludziach. A zwierzęta w pewnym sensie też rozumują, więc nie twierdzę, że duszy nie mają. Nasze sny są zjawiskami niematerialnymi ;) Jurek, to pytanie do filozofów, bo filozofia zajmuje się takimi tematami. Zjawiska niematerialne nie są po prostu zauważalne i mierzalne fizycznie, nie możemy ich dotknąć i zobaczyć, tak jak np. nie zobaczysz myśli drugiego człowieka.

Jurek, powinieneś dostać kopa w dupkę za robienie sobie dosłownych aluzji :P

Rexiu jaj się nie robi tylko się je znosi. Musisz podejrzeć w kurniku. A ty Gosiu napisałaś tak mądry komentarz że cholera się tu muszę z tobą zgodzić i przyznać ci rację.

Jurek..ssij.

Poważnie mówisz? A spodziewałam się innej odpowiedzi... ;))

Bóg wiochy ma ssać sam sobie?

No dobra to sobie zwal:-)

Poważnie Gosiu.

Rex to jest poważna dyskusja o Bogu a ty mi każesz zwalić? :)

Poważna dyskusja została zakończona, teraz już możecie gadać o seksie :D

Polecam sex z Bogiem wiochy :)

Dziękuję za pozwolenie..w takim bądź razie czekam na Tygrysa:-)

Dostałem 4 minusy a. Prosiłem o trzy dowody naukowe o nieistnienie Boga, kurcze jak nie macie argumentów to moze lepiej sie nie wychylac .