Skoro ci fanatycy nie mieli nic wspólnego z islamem, to dlaczego za każdym razem jak jakiś szaleniec terrorysta zabija niewinnych ludzi, da się zauważyć pewną prawidłowość w pobudkach, które pchają do takich czynów, mianowicie okrzyki Allah akbar, wspominanie o swojej religii, przeszłość ukazująca głębokie powiązania z fundamentalnymi organizacjami islamu?

PODOBNO krzyczał jeden z nich - podobno jesteśmy zieloną wyspą. Nie bronię muzułmanów, w zasadzie, to nie akceptuję tego wyznania. ALE ta cała akcja strasznie mi śmierdzi. Wpierw pokazują doskonale wyszkolonych terrorystów z kałachami (skąd oni je wytrzasnęli w samym środku Europy?), którzy potem wpadają, bo przez gapiostwo zostawiają dowód osobisty w aucie (bo przecież każdy normalny zamachowiec idąc na taką akcje zabrałby dowód). Następnie są szybko zabijani przez policję, która podczas owego zamachu jakoś sobie nie radziła tak dobrze. Ale ludzie w to ślepo wierzą, bo przecież TV tak mówi...

W Holenderskich mediach tez caly dzien gadaja ze niby najbardziej poszkodowani sa teraz muzulmanie bo ta mala grupka ludzi popsula ich ,,dobre imie" buahahaha

Jak zwykle francuziki bają się nawet własnego cienia.

A MOZE I TEN PRZYWODCA NARODU WYPLOSZYL SIE POGROZKAMI ???