To nie jest ściema. Tylko idiota nie zauważy, że jest to przymiarka do wprowadzenia podatku ekologicznego dla WSZYSTKICH aut. Stacje diagnostyczne będą zobowiązane sprawdzania czy dany pojazd spełnia normę emisji spalin zawartą w dokumentacji. A potem już z górki. I właściciele starszych samochodów będą bulić przynajmniej po kilkaset złotych rocznie. Projekt ustawy już dawno jest gotowy. A po podatku ekologicznym przyjdzie czas na podatek katastralny. Rząd skądś kasę brać musi. A wydatki rosną.

prawie jak prima aprilis tylko miesiąc pomylili ... zaczniemy jeżdzić konno będzie ekologicznie i trochę łajna na drodze to zaczną szybko zmieniać przepisy

Ludzie to nie o to chodzi. Ta sprawa to jakaś ściema, temat zastępczy, woda na młyn, zasłona dymna. Trzeba obserwować co się teraz tak na prawdę dzieję. Podając takie rzeczy przed wyborami, strzelają sobie w kolano, ale robią to dla odwrócenia uwagi. Już nie pierwszy raz. Nie spazmujcie więc z tymi samochodami, ale zacznijcie myśleć...