Nam też bardzo chętnie zapłacą ale po oddaniu im ich wschodnich ziem. Jeśli to odbyłoby się bez przesiedleń, gdy dostanę od razu Niemieckie pełnoprawne obywatelstwo, płace minimalną 8,5 euro, becikowe 40 tyś euro i darmowe autostrady. Ale zachowają na tych terenach Język Polski jako urzędowy. To jestem za. A to co zostałby z Polski dostałoby kasę. Pewnie postawilibyście sobie świątynie wysokości 10km, ogłosili Kaczyńskiego mesjaszem i przehulali w ten sposób całe te odszkodowanie i dalej biedę klepali. A potem by was podbił Putin i zrobił z was ruskie województwo.