Kiedyś do PZPR należała większość Polaków, teraz ta większość jest podobno wierząca.W pierwszych ławach to siedzą zramolali sekretarze partii, oficerowie polityczni i cała ta przefarbowana zaraza. We wsi gdzie mam rodziną pismo święte do mszy czyta taki oficer polityczny na emeryturze, znany w młodości ze zrywania i deptania buciorem medalików żołnierzy. Są tacy, którzy to pamiętają, ale wielu nie chce, bo sami byli partyjnymi szujami i mają nadzieję, że nikt ich nie pamięta.