Rozgranicz jednio, wiara a kościół to dwie różne sprawy. Nie wierzysz dla księdza czy jego parafii tylko dla samego siebie i dla swojego Boga. Uważam że polski kościół to po prostu mafia w koloratkach. Zostałem wychowany w wierze katolickiej ale nie chodzę do kościoła, nie wierzę w biblię ani nie uznaję Chrystusa, wierzę natomiast w Boga lub byt który stworzył Wszechświat i zarazem nas i Ziemię. Nie przeszkadza mi to jednak bronić ludzi wierzących.

masz rację, ale jednak instytucja Kościoła umożliwia nam spotkanie z Jezusem. ludzie mówią, że modlić się można wszędzie, ale żeby przyjąć Najświętszy Sakrament, trzeba skorzystać z Kościoła. sam Kościół zły nie jest, podobnie, jak polityka, ale dzięki pewnym ludziom ma taką opinię, jaką ma :(

Nie do końca :) Wiesz, że spożywając komunię, tak naprawdę jesz prawdziwe ciało (czyli skórę, mięśnie, wnętrzności) Jezusa? Tak mówi kościół, że to spożywanie prawdziwego ciała. To nie ma sensu. Po 1. to kanibalizm, surowo zabroniony przez Boga, po 2. Jezus już dopełnił dzieła powiedział "wykonało się" finito, skończone, nie trzeba Go "poprawiać" tym bardziej jedząc Go. Szok. Po 3 powiedział "czyńcie to na moją pamiątkę", (ostatnią wieczerzę) nie "czyńcie to aby zostać zbawionymi" :) Po 4 apostołowie po Jego śmierci nie jedli ani opłatków, ani Jego ciała

1. Jezus sam siebie nazywał chlebem żywym, więc nie robimy nic złego :) 2. nikt tu nikogo nie poprawia! 3. "czyńcie na moją pamiątkę" łączy się też z warunkiem "kto spożywa moje ciało i pije moją krew" 4. oni wtedy nie znali opłatków, łamali chleb :)