Jak to powiedział Wojtek Cejrowski:"pismo swięte nakazuje, że jeżeli dana osoba wywołuje w Tobie takie negatywne uczucia, że przebywając czy nawet patrząc na nią masz nieodpartą ochotę zrobienia jej krzywdy to najlepiej odetnij się od takiego człowieka zupełnie, nie patrz na niego, nie słuchaj, nie czytaj, bo jak niemożliwością jest abyś się z nim pogodził to odsuń się, a by nie zrobić niczego głupiego" i ja właśnie tak robie z większością polityków, uruchamiam się tylko podczas wyborów, i wam wszystkim też taką taktykę polecam.

ma dobrą szkołę ...staż w ZChN razem z Rychardem Czarneckim i innymi katolami ... tam ich kler nauczył kąsać

kilka dni temu wypuścili też Pawłowicz, ale o tym Wam nie wolno pisać?

Problemem jest to ze Jarosław sam nie kandydował na prezydenta. Ze sam nie chce być premierem. Bo znów by przegrywał. Poszedł po rozum do głowy po kilku przegranych wyborach i wystawił swoje marionetki. A sam czym bardziej jest nieobecny to tym lepiej dla PISu. Gdyby umarł to PIS miałby z 70% poparcia. Problemem jest to ze Jarosław za mało się pokazuje tak jakby już nie żył. To samo się tyczy Macierewicza.

Przy takim rozkwicie kazać Polakom jeść szczaw?