Przybywają na gotowe, bo nie chce im się walczyć o swój własny kraj, o swoją ziemię, kulturę, dziedzictwo. Wolą wyciągnąć ręce po pieniądze od obcych państw, i nie do tych sąsiednich, z tą samą kulturą i religią, tylko konkretnych europejskich, Niemcy, Szwecja, Anglia. Choć w wielu innych krajach też nie ma wojny, dostaliby ten przysłowiowy chleb z wodą. Jak kiedyś już pisałam, tak się dzieje. Pół Afryki jedzie do Europy. To są przerażające sceny, zwłaszcza na greckich wyspach, gdzie pozwalają już sobie na zbyt wiele, rodowici mieszkańcy zostali osaczeni.

Im się nigdy nic nie chciało. Ciągle tylko robią z siebie ofiary, którym się wszystko należy.