Gówno nie pazerność. zakładam się o wszystko, że odwiedziło ją wcześniej kilku ubranych na ciemno panów i złozyło ofertę nie do odrzucenia - jeśli ona i jej rodzina chcą spokojnie dożyć naturalnej smierci - ma posłusznie bełkotac i potwierdzać to, co każą. i tu pewnie padł przykład leppera, blidy, kotlińskiego i paru innych niepokornych ludzi. Akurat pisowskie ścierwa są zdolne do najpodlejszych rzeczy, żeby udupić wrogów. Stalin mógłby sie od nich uczyć. A polaczki dalej będą wszystko łykać, jak za PO.

Do złej instytucji poszła wesoła wdówka;p do dziennikarzy a nie do IPN-u się idzie wszystko wezmą prywatne media są bogate a IPN wszystko utajnia zamiast ujawniać;p

gorzej dla sprawy jak się kiedyś okaże ,że to z ipnu panowie nachodzili kobitę i pytali czy nie ma jakiś dokumentów po mężu?pewnie któregoś wpuściła do domu a ten sie jej spytał czy by tego nie sprzedała co znalazł...hipoteza?może bo po co rzeczniczka by sie tłumaczyła że to nie my nie oni proponowali 90 tys tylko Kiszczakowa.przypadek?

komunistyczna ździra!do pierdla z nią!

kiszczak to "człowiek honoru", obiecał że po jego trupie i słowa dotrzymał.

Ta kobieta jest chora. Wytrzymała tyle życia przy kimś takim jak Kiszczak i jeszcze ma go za bohatera narodowego, bo tak się o nim wypowiadała. Teraz kwestia pazerności, nic więcej.

Widać emeryturka po Kiszczaku jej nie wystarcza.