Ukryj komentarze(22)Dodaj komentarze
Aby dodać komentarz musisz się zalogować
Najwyżej oceniony komentarz:pokaż
Wyjadacz
miszatka
2016-03-01 23:36:15
Ocena: 4(glosow:12)-+
Napisz jeszcze że wybory w 1947 uczciwie wygrał PZPR, a dziesiątki tysięcy ludzi z własnej, nieprzymuszonej woli siedziało w więzieniach. Ba! niektórzy dobrowolnie strzelali sobie w tył głowy.
zucker64
2016-03-01 23:11:00
Ocena: 4(glosow:12)-+
Drażliwy temat i nikt nie był święty. Po wojnie do ludzi strzelały obie strony, każda przekonana o swojej racji. Wojska które przyszły były jednak postrzegane pozytywnie jako wyzwoliciele, nawet mimo świadomości że to dawny wróg. Potem przyszedł szok, że możemy przejść z jednej okupacji innej, ale za reformą rolną był właściwie każdy nawet spora część dawnych posiadaczy ziemi. Wyobraźcie sobie jak ludzie mieli dość dawnych zakłamanych elit skoro akceptowali czerwoną zarazę. To jak teraz ludzie tak bardzo mieli dość przekrętów PO że PiS doszedł do władzy tak dużą większością głosów
szwajceneger
2016-03-01 23:52:30
Ocena: -2(glosow:12)-+
A wybory w 1947 były uczciwie i wygrał PZPR, a dziesiątki tysięcy ludzi z własnej, nieprzymuszonej woli siedziało w więzieniach! Napisać Ci jeszcze coś? :)
zucker64
2016-03-02 22:43:46
Ocena: 1(glosow:1)-+
@miszatka - nie mam pojęcia czy cokolwiek było wtedy uczciwe. Teraz historycy odkrywają kulisy przekrętów, ale pamiętaj że było dużo obszarów które mimo wszystko kontrolowali dawni "zawsze w komisji", a oni nie koniecznie lubili się z odciągniętymi od pługa komisarzami. Wspominając rodzinne rozmowy o tych dniach pamiętam jednak, że w sowietach widziano wyzwolicieli. Piszę to z pozycji człowieka którego matka została skatowana przez Niemca za opór przed gwałtem i którą potem aparatczyk NKWD uratował przed zbiorowym gwałtem podpitych ruskich wojaków których miejscowi ugościli jako wyzw
miszatka
2016-03-03 20:22:31
Ocena: 1(glosow:1)-+
A ja słyszałem opowieści rodzinne z konkluzją, że Niemiec był lepszy od Ruskiego. Bo jak miał zabić to zabił ale się nie znęcał. Słyszałem również opowieści rodzinne, jak obywatele polscy wyznania mojżeszowego budowali bramy wjazdowe dla czerwonoarmistów, a obywatele polscy rdzenni, jeszcze bronili miasta. Słyszałem również od nieżyjącego już ojca mojego stryja, jak do niewielkiego, wycofującego się na wschodzie oddziału KOP strzelali w plecy ukraińscy cywile. Więc dochodzę do wniosku, że opowieści rodzinne zależą wprost od pochodzenia opowiadającego, a jeśli to rodzina to też od słuchacza :)
Absurdy polecane przez Wiocha.pl
główna
Wszystkie absurdy w serwisie są generowane przez użytkowników serwisu i jego właściciel nie bierze za nie odpowiedzialności.
Jeżeli uważasz, że któreś zdjęcie wykorzystano bez twojej zgody to możesz skorzystać z linku "Zgłoś nadużycie" który znajduje się pod każdym zdjęciem.
.: Kontakt z nami :.
.: Regulamin strony :.
FIREFOX:0