Jak dla mnie chłop za dużo cisów po łbie zebrał. Wymienia patki, że się nie łączą drozd z myszołowem. Tylko nie zauważa, że ptaki to jedna gromada która dzieli się na 10 tys. gatunków. My jako Homo sapiens jesteśmy jednym gatunkiem. I widać po nim, że do końca czarny nie jest jakiegoś białego przodka ma.

Ludzie i rasy się mieszały mieszają i będą mieszać. Ale powinno to następować w sposób naturalny: pewien niewielki odsetek ludzi ma potrzebę znaleźć się wśród innych. Może spróbować, pewnie będzie się musiał dostosować, ale wniesie też swój wkład w to inne społeczeństwo. Niestety przemożna chęć polityków do rozbicia jedności konsolidujących się mas które przestają chcieć pracować za mierne wynagrodzenie, lub nie podporządkowują się zastanej formie społecznej, sprawia że nasyłają jednych na drugich by wymusić na ludziach sztucznie narzucony przymus konkurencji z "nowymi"